Już po kilku godzinach od zgłoszenia policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę zniszczenia 201 nagrobków na olsztyńskim cmentarzu. 38-letni mężczyzna, który zdewastował groby usłyszał już zarzut znieważenia miejsca pochówku w związku ze zniszczeniem mienia. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu teraz surowa kara, bo nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
We wtorek około godz. 7:30 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu płyt nagrobkowych na terenie olsztyńskiego cmentarza. Na miejscu pracowały grupy dochodzeniowo-śledcze wraz z technikami kryminalistyki. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne oraz nagrania z pobliskich monitoringów. Z ustaleń śledczych wynika, że sprawca zdewastował groby w liczbie aż… dokładnie 201! Duża część z nich należała do zmarłych dzieci.
Czytaj także: Mandat za brak maseczki jednak legalny. Jest oświadczenie sędziów
Szybko, bo w zaledwie kilka godzin od zdarzenia olsztyńscy policjanci dotarli do sprawcy, który zdewastował groby na cmentarzu. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego. Zauważono go w pobliżu nekropolii.
Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zdewastował groby
38-latek w momencie zatrzymania był nietrzeźwy, więc trafił do policyjnego aresztu. Tam po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut znieważenia miejsca pochówku w związku ze zniszczeniem mienia. Jego wina nie budzi wątpliwości, bo sam się przyznał do popełnienia tego czynu. 38-latek nie potrafił logicznie wytłumaczyć, dlaczego zdewastował groby. Twierdził, iż w pojedynkę dokonał zniszczenia mienia.
Dziennikarze Radia Olszyn opublikowali nagranie, na którym widać zniszczenia wyrządzone przez 38-latka.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Biedronka i Lidl reagują na obostrzenia. Szykują duże zmiany