Jeden z Internautów zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym widać zdewastowany plakat zapraszający na film Antoniego Krauze pt. „Smoleńsk”. Na billboardzie pojawił się napis „Stop psycholom”.
Oficjalna premiera „Smoleńska” miała miejsce 5 września w Teatrze Wielkim w Warszawie. Film wzbudził ogromne kontrowersje, wywołał również falę hejtu, który możemy obserwować m.in. w takiej formie:
Kraków, ul. Nowohucka, przy skrzyżowaniu z Saską. #Smoleńsk pic.twitter.com/zupIDneFhh
Czytaj także: Dziennikarka Gazety Wyborczej o filmie \"Smoleńsk\": Najgorszy film, jaki widziałam w kinie
— Snoopy (@SnoopyMuminek) 8 września 2016
Krytyczne recenzje
Po oficjalnej premierze natychmiast pojawiło się mnóstwo recenzji. Autorką jednej z nich jest Wiktoria Beczek z „Gazety Wyborczej”. Historia jej tekstu jest ciekawa. Początkowo został on bowiem opublikowany pod innym tytułem. Najpierw brzmiał on: „Obejrzałam Smoleńsk. To najgorszy film, jaki kiedykolwiek widziałam”. Ostatecznie zmieniono go na „Obejrzałam „Smoleńsk”. Koszmarnie chaotyczny, od pierwszych minut nie pozostawia złudzeń”. W swojej recenzji autorka podała 5 powodów, które według niej świadczą o tym, że był to dla niej najgorszy film jaki widziała w kinie. Pierwszym zarzutem jest teoria o zamachu. Film narzuca narrację zamachu w sposób subtelny jak rewolucja październikowa. Do archiwalnych scen z przenoszenia wraku tupolewa podłożono ścieżkę dźwiękową, niczym z komunistycznego filmu propagandowego. Główna bohaterka na każdym kroku dostaje gotowe „dowody” na to, że w Smoleńsku doszło do zamachu – napisała.
Pozostałe zarzuty to m.in. kiepska gra aktorska, chaos, niepotrzebne nawiązania (chodzi o telewizję TVM SAT, która ma się kojarzyć z jedną ze stacji), jednostronne przedstawienie braci Kaczyńskich i Tuska (ci pierwsi dobrzy a drugi zły) oraz finał filmu. Warto jednak podkreślić, że Wiktoria Beczek pochwaliła Lecha Łotockiego za rolę ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Czytaj więcej…
źródło: Twitter, gazeta.pl, wMeritum.pl
Fot. Youtube.com/KinoSwiatPL, Film Smoleńsk