Niepokojące doniesienia z Ukrainy. Rosjanie rozpoczęli ofensywę okolicach Charkowa. Okazuje się, że na miejscu miało dojść do egzekucji na cywilach.
Rosjanie rozpoczęli działania ofensywne w obwodzie charkowskim. Ukraińcy donoszą, że putinowcy próbują zająć niewielką miejscowość Wowczańsk. Na miejscu cały czas prowadzona jest ewakuacja cywilów.
Okazuje się jednak, że niektórzy z nich trafili w ręce Rosjan i zostali wzięci do niewoli. Dzieje się to w północnej części Wowczańska, gdzie obecnie prowadzone są najbardziej zaciekłe działania wojenne.
Minister spraw wewnętrznych Ukrainy, Ihor Kłymenko, donosi, że miało dojść do pierwszych egzekucji na cywilach. Jak żywe wracają więc wspomnienia m.in. z Buczy czy Irpienia, gdzie Rosjanie bezlitośnie mordowali mieszkańców.
Na ten moment potwierdzona została śmierć jednego z mieszkańców Wowczańśka, który odmówił wykonywania poleceń Rosjan i próbował uciec przed nimi pieszo. Wtedy miał zostać zastrzelony. Ukraińcy przyznają, że pomimo trudnych warunków służby cały czas prowadzą ewakuację ludności cywilnej.