Pułkownik Ryszard Kukliński jest jedną z tych postaci z najnowszej historii Polski, których ocena wywołuje niezwykle skrajne emocje u zantagonizowanych stron debaty. Od peanów na cześć człowieka, który miał zapobiec wybuchowi III wojny światowej po najgorsze oskarżenia o zdradę. Jaki był naprawdę? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Sławomir Cenckiewicz w swojej najnowszej książce pt. „Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów”.
Postać płk. Kuklińskiego jest zażarcie atakowana przez osoby będące symbolami minionego systemu. Decydenci wojska ludowego do dzisiaj uważają Kuklińskiego za zdrajcę nie tylko tej formacji zbrojnej, ale całego narodu – i dają temu wyraz przy każdej nadarzającej się okazji. Czy można jednak być zdrajcą narodu występując przeciwko wojsku będącemu na usługach obcego mocarstwa? Czy można być zdrajcą narodu decydując się na tak desperacki krok jaki uczynił płk. Kukliński aby zapobiec atomowej zagładzie Polaków? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań poszukuje Cenckiewicz na kartach „Atomowego szpiega”.
Najnowsza praca Cenckiewicza stanowi poniekąd biografię płk. Kuklińskiego. Pierwsze dwa rozdziały stanowią swego rodzaju wstęp, który następnie przechodzi w rozpoczynające się od wczesnych lat życia chronologiczne przedstawienie losów bohatera książki. W kolejnych rozdziałach autor pochyla się nad szybkim awansem Kuklińskiego w strukturach LWP i docieka przyczyn, które kazały oficerowi wystąpić przeciw swoim dotychczasowym mocodawcom. Opis gry wywiadowczej jaką prowadził Kukliński sprawia, że czytelnik momentami czuje się jakby czytał thriller, a nie książkę opartą na niezwykle bogatych materiałach źródłowych z rozbudowanym aparatem naukowym.
>>Czytaj także: Wbrew „poprawności patriotycznej” – Piotr Zychowicz – „Opcja niemiecka” [recenzja]
Ciekawostką może być fakt, że Cenckiewicz sam podkreśla, że do napisania „Atomowego szpiega” zainspirował go film Władysława Pasikowskiego pt. „Jack Strong” opowiadający historię Kuklińskiego. Jest to dowód jak duże oddziaływanie niesie ze sobą popkultura, która wpływa nawet na powstawanie poważnych prac badawczych. Książka Cenckiewicza jest opatrzona dużą ilością fotografii archiwalnych, mapek, wykresów i innych grafik, które wszystkie razem znacznie podnoszą walory wizualne pozycji i są dodatkową zachętą do sięgnięcia po nią. Pomimo wizualnych „fajerwerków”, „Atomowy szpieg” jest pełnowartościową pracą naukową opartą na dużej ilości źródeł archiwalnych i niezwykle obszernej bibliografii. Książka zawiera też aneks, w którym znajduje się sowiecki Plan Operacji Zaczepnej Frontu Nadmorskiego będący zaprzeczeniem słów Wojciecha Jaruzelskiego i innych komunistów twierdzących, że nie istniał żaden plan agresji Związku Sowieckiego na Zachód.
Główną wadą książki, która sprawia, że nie jest ona pełna – na co zresztą uwagę zwraca sam autor – jest fakt braku dostępu do archiwalnych materiałów CIA, w tym przede wszystkim do raportów przekazywanych Amerykanom przez Kuklińskiego. Pomimo tego, „Atomowy szpieg” jest pozycją obowiązkową nie tylko dla zawodowych historyków, ale dla każdego kto żywo interesuje się najnowszymi dziejami Polski. Praca Cenckiewicza rzuca szeroki snop światła na pogrążoną w mroku oszczerstw sylwetkę heroicznej postaci płk. Ryszarda Kuklińskiego, który zapłacił ogromną cenę za działalność dla dobra ojczyzny.
Autor: dr hab. Sławomir Cenckiewicz
Tytuł: Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów
Wydawca: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Liczba stron: 582
Fot.: sklep.zysk.com.pl