Popek to postać, która nie przestaje zaskakiwać. Po mniejszych i większych sukcesach, jakie odnosił w sporcie oraz w muzyce, teraz coraz poważniej zamierza zaangażować się w politykę. Jak wysoko mierzy?
O możliwym zaangażowaniu Popka w politykę pisaliśmy na łamach portalu wMeritum.pl. Raper i zawodnik MMA zapowiedział niedawno, że zamierza rozpocząć tego typu działalność kandydując w wyborach do Sejmu. – Za parę miesięcy będę politykiem, bo niedługo startuję na posła! Nie zdradzę nic więcej, nie zdradzę z jakiej partii, ale startuję na posła – powiedział.
Po tej deklaracji słuch o politycznej karierze Popka zaniknął. Zawodnik skupił się na treningach przed walką, jaką już 23 grudnia odbędzie z Tomaszem Oświecińskim. Niejako biletem na tę walkę stała się wygrana z Robertem Burneiką podczas KSW 39: Colosseum, która w maju odbyła się na Stadionie Narodowym.
Wygląda jednak na to, że walka, treningi i koncerty nie sprawiły, iż Popek zapomniał o polityce. W swojej ostatniej rozmowie z „Super Expressem” stwierdził on, że mierzy naprawdę wysoko i mógłby zostać nawet prezydentem. – Jeżeli moi sympatycy będą chcieli, abym został prezydentem, to nim zostanę – powiedział.
Jak wyjaśnił zawodnik i raper w rozmowie z „Super Expressem”, chce być pierwszym na świecie charytatywnym posłem, co może oznaczać, że nie chciałby pobierać wynagrodzenia za pracę w Sejmie. Wśród zaproponowanych przez niego kwestii byłoby zniesienie podatków z domów dziecka oraz przyjrzenie się przywilejom księży.
O kandydaturze Popka w wyborach parlamentarnych na razie nic nie wiadomo. Ani on sam ani nikt inny nie ujawnili, z jakiego ugrupowania miałby wystartować. Wiadomo, że blisko mu jest do Wolności Janusza Korwin-Mikke, jednak żadna ze stron nie potwierdziła żadnych planów.
Czytaj także: Co Polacy sądzą o zburzeniu Pałacu Kultury? Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń