Roman Dmowski urodził się 9 sierpnia 1864 roku w podwarszawskiej wsi Kamionek. Zapisał się w historii Polski jako jedna z najwybitniejszych postaci, mąż stanu, architekt odzyskania przez Polskę niepodległości po I wojnie światowej, twórca nowoczesnej polskiej myśli narodowej, patron młodzieży akademickiej oraz niekwestionowany lider środowisk prawicowych. Artykuł ten ma pokazać mniej znaną stronę Romana Dmowskiego, przedstawiając go również jako zwykłego człowieka. Czytelnicy znający jego osobę wyłącznie od strony działacza społeczno – politycznego mogą być zaskoczeni niektórymi faktami.
Roman Dmowski – jak wyglądał i zachowywał się na co dzień?
Był ciemnym blondynem o wzroście 179 cm. Zarówno w zwykłe dni, jak i w czasie ważnych spotkań oraz uroczystości starał się wyglądać elegancko i schludnie. Bardzo często nosił na głowie kapelusz, a w późniejszym okresie życia podpierał się laską. Sam o sobie mówił, że wygląda nieco młodziej niż wskazuje na to jego wiek. W relacjach międzyludzkich pozostawał otwarty, jednak w bliższych kontaktach bardzo starannie dobierał sobie towarzystwo. Zdecydowanie bardziej cenił zacisze biblioteki niż huczne sale bankietowe i wystawne przyjęcia. O wielu ludziach – w tym także o osobach z najbliższego otoczenia wyrażał się krytycznie, dosadnie piętnując ich wady i często publicznie akcentując swoje niezadowolenie. Dobrym przykładem jest jego współpraca z jednym z przywódców Stronnictwa Polityki Realnej – Erazmem Piltzem, którego osobiście uważał za mało inteligentnego. Wielokrotnie podczas zebrań członków Komitetu Narodowego Polskiego otwarcie ganił go za krótkowzroczność polityczną i szafowanie pustymi hasłami, nie mającymi pokrycia w rzeczywistości. Dmowski znany był również z nietuzinkowego i wysublimowanego poczucia humoru. Zapytany kiedyś jak ocenia swój wygląd z perspektywy upływu lat odpowiedział: „Mam oblicze rozpustnika, pozującego na męża stanu”. Przebywając razem z premierem Ignacym Paderewskim na konferencji pokojowej w Paryżu zadano mu pytanie, jaką widzi perspektywę na polepszenie relacji między obydwoma panami, Dmowski odpowiedział: „Trzeba udusić panią Paderewską”. Znany był ze swojego pragmatycznego podejścia do życia i zawsze starał się trzeźwo oceniać rzeczywistość. Często pracował do późnych godzin nocnych, ponieważ wtedy jego zdaniem umysł pracuje bardziej wydajnie. W dzieciństwie natomiast uczył się poprawnie, jednak bez większych sukcesów. Wspominając tamten okres sam mówił o sobie, że lubił czasem „łobuzować”.
Najbliższa rodzina i rodzeństwo
Rodzicami Romana Dmowskiego byli Walenty i Józefa z Lenarskich. Miał sześcioro rodzeństwa: brata i siostrę, którzy zmarli w wieku niemowlęcym i niestety nie posiadamy o nich żadnych informacji; siostrę Marię, która zmarła w wieku 18 lat; Jadwigę, która zmarła w wieku 27 lat; braci – Juliana i Wacława, którzy dożyli wieku starczego. Ani Roman, ani nikt z jego rodzeństwa nie posiadali potomstwa, wobec czego wraz z jego śmiercią w 1939 roku, linia Dmowskich wygasła. Ojciec Walenty pochodził z ubogiej rodziny szlacheckiej herbu Pobóg i z zawodu był brukarzem. Przy okazji należy obalić nieprawdziwą informację propagowaną przez środowiska nieprzychylne endecji, jakoby był on analfabetą. Pomówienie wzięło się z faktu, że konsekwentnie odmawiał składania podpisów w języku rosyjskim pod oficjalnymi dokumentami państwowymi i kościelnymi. W ten sposób w rubryce pozostawała adnotacja – osoba niepiśmienna. Rodzicie Romana pomimo skromnych dochodów kładli ogromny nacisk na edukację, co niewątpliwie miało pozytywny wpływ na dalszą jego karierę. Ukończył Cesarski Uniwersytet Warszawski z tytułem doktora nauk przyrodniczych.
Życie prywatne i stosunki z kobietami
Roman Dmowski zapytany kiedyś dlaczego się nie ożenił, oznajmił, że małżeństwo i rodzina przeszkodziłyby mu w pracy na rzecz narodu polskiego. Nie jest to do końca prawdą, ponieważ miał we wcześniejszych latach pewien miłosny epizod. Obiektem jego zainteresowań była Maria Juszkiewiczówna, późniejsza żona Józefa Piłsudskiego. Pomimo przelotnego romansu, częstych odwiedzin i wspólnych spacerów, Maria ostatecznie wybrała Piłsudskiego, czym dodatkowo wzajemnie zantagonizowała i tak nie lubiących się panów. W środowiskach nieprzychylnych prawicy pojawiła się plotka o rzekomym homoseksualizmie Dmowskiego. Jest to absolutna nieprawda. Roman Dmowski był zagorzałym przeciwnikiem zarówno homoseksualizmu, jak i feminizmu. Uważał, że te czynniki wpływają bardzo szkodliwie na jednorodne polskie państwo narodowe.
Stosunek do innych państw, narodów i cywilizacji
Roman Dmowski przez pewien okres swojego życia dużo podróżował. Odwiedził między innymi Wielką Brytanię, Japonię, Algierię, Brazylię, Stany Zjednoczone, Francję, Szwajcarię. Każda wyprawa przynosiła nie tylko nowe doświadczenia poznawcze, ale również wpływała na dalsze kształtowanie się poglądów oraz wizji przyszłego niepodległego państwa polskiego. Ponieważ Dmowski był poliglotą, władał biegle językiem francuskim, angielskim, rosyjskim i portugalskim (odmiana brazylijska) oraz rozumiał między innymi język niemiecki, kontakty z lokalnymi społeczeństwami przychodziły mu bez większych problemów. W tym miejscu należy zdecydowanie odrzucić fałszywy pogląd o rzekomej ksenofobii czy poczuciu wyższości nad innymi narodami. Roman Dmowski bardzo wysoko sobie cenił system sprawowania władzy w Imperium Brytyjskim, uważając go pod wieloma względami za bliski ideału państwa nowoczesnego. Z podziwem odnosił się do Japonii, chwaląc cesarstwo za harmonijny sposób połączenia niebywałego wręcz jak na azjatyckie warunki postępu technologicznego z zachowaniem wielkiego szacunku dla tradycji i kultury narodowej. Cesarstwo Niemieckie, którego był nieprzejednanym przeciwnikiem, chwalił za wewnętrzną dyscyplinę, umiejętność organizacji i wysoki rozwój cywilizacyjny. W odniesieniu do powyższych państw, Dmowski nie miał skrupułów w piętnowaniu wad Polaków, do których najczęściej zaliczał: lenistwo, bierność, niezdolność do pracy zbiorowej, problemy z higieną, pijaństwo. Kolejnym bezpodstawnym zarzutem jest rzekomy antysemityzm. Roman Dmowski żywił stosunek do Żydów dokładnie taki sam, jak do wszystkich innych narodów świata. Jego niepokój wzbudzał natomiast ich status majątkowy, położenie społeczne i liczebność. Miał obawy, że przyszłe odrodzone po I wojnie światowej państwo polskie zostanie zdominowane w handlu, przemyśle i bankowości przez ludność niepolską, czyli w tym wypadku właśnie przez Żydów. Był to problem całkiem realny, widoczny szczególnie na terenach byłego Królestwa Kongresowego i Galicji zachodniej. Dmowski przestrzegał jedynie przed koncentracją kapitału i siły produkcyjnej w rękach niepolskich, ponieważ mogło to doprowadzić do wewnętrznego osłabienia odradzającego się państwa.
Opinia na temat powstających europejskich totalitaryzmów
Do dnia dzisiejszego liberalna lewica chętnie podnosi argument na temat rzekomego popierania przez Romana Dmowskiego europejskich totalitaryzmów. Najczęściej teza ta popierana jest wyrwanym z kontekstu cytatem, pochodzącym z Gazety Warszawskiej wydanej w 1925 roku: „Gdybyśmy byli podobni do dzisiejszych Włoch, gdybyśmy mieli taką organizację jak faszyzm, gdybyśmy wreszcie mieli Mussoliniego, największego niewątpliwie człowieka w dzisiejszej Europie, niczego więcej nie byłoby nam potrzeba”. Zagłębianie się w temat wymagałoby oddzielnego artykułu, więc zaznaczę tu tylko, że 1925 rok to początkowy okres rządów Benito Mussoliniego. W tym okresie Włochy stwarzały jeszcze pozory państwa demokracji parlamentarnej, Mussolini był premierem i nie tytułował się w tym czasie duce, kraje europejskie na ogół popierały jego władzę, widząc w nim silnego człowieka, który się sprawdzi w nadchodzącym trudnym czasie. Włochy traktowane do tej pory z lekceważeniem na arenie międzynarodowej, zyskały na znaczeniu i zaczynały się stawać poważnym partnerem, z którym trzeba się liczyć. Szybki wzrost produkcji przemysłowej, walka z mafią i uruchamianie robót publicznych w odpowiedzi na bezrobocie, stawiały Mussoliniego w korzystnym świetle. Początkowo nic nie wskazywało na to, że będzie on prowadził aż tak agresywną i w konsekwencji nieroztropną politykę zagraniczną. Nie tylko więc Dmowski w tym czasie uważał go za dobrego przywódcę, ale robiło to również wielu innych wpływowych ludzi ówczesnej Europy.
Czytaj także: Roman Dmowski na Konferencji Pokojowej w Wersalu
Fot.: Balcer/commons.wikimedia.org