Stefan Horngacher, trener reprezentacji Polski w skokach narciarskich, przedłużył kontrakt z Polskim Związek Narciarskim. Austriak poprowadzi naszą drużynę przez kolejny rok. Apoloniusz Tajner, szef PZN, zdradził jednak, że początkowo ustalenia dotyczące umowy były inne.
Horngacher o swojej decyzji dotyczącej przedłużenia umowy z PZN poinformował w sobotni wieczór. Austriak zadeklarował chęć podpisania kontraktu na kolejny rok. Apoloniusz Tajner, szef polskiej federacji, w rozmowie z portalem Onet.pl przyznał jednak, że podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich zaproponowano Horngacherowi czteroletnią umowę. Wówczas trener przyznał, że nie zamierza wiązać się z naszą kadrą na tak długi czas i oświadczył, że chciałby dwuletni kontrakt.
Tajner przyznaje, że miał nadzieję, iż po zakończeniu obecnego sezonu Horngacher parafuje wspomnianą dwuletnią umowę. Austriak zdecydował jednak inaczej. Mamy teraz czas, by rozpoznać temat. O jego decyzji wiem dopiero od sobotniego wieczora. Nie jestem zawiedziony, bo wiem, że dalej będzie z nami – powiedział Tajner.
Były trener Adama Małysza zdradził, że Horngacher na rozszerzenie współpracy z doktorem Haraldem Pernitschem, który kontroluje trening naszych zawodników, ustala również odpowiednia obciążenia dla poszczególnych skoczków. Austriak bardzo ceni sobie jego zdanie.
Niewykluczone, iż roczny kontrakt Horgnachera ma związek z faktem, iż Austriak chciałby objąć stery w reprezentacji Niemiec. Za rok wygasa bowiem umowa obecnego opiekuna naszych zachodnich sąsiadów, Wernera Schustera. Tego nie wiem, można brać pod uwagę różne wersje – powiedział Tajner.
źródło: Onet.pl
Fot. YouTube/TVP Sport