Szeroka, proeuropejska lista w wyborach do Parlamentu Europejskiego na czele z Donaldem Tuskiem, która mogłaby pokonać PiS – o takich planach szefa Rady Europejskiej informuje portal Gazeta.pl. Dziennikarze dowiedzieli się, że w bloku miałoby się znaleźć wiele znanych nazwisk m.in. byli premierzy. O podobnym pomyśle wspominał niedawno Aleksander Kwaśniewski.
Dotychczasowe wybory do Parlamentu Europejskiego łączyła dramatycznie niska frekwencja (20-24 proc.). Kluczem do zwycięstwa wydaje się zmobilizowanie elektoratu, choćby poprzez wystawienie znanych kandydatów. Jak donosi portal gazeta.pl, nad takim rozwiązaniem zastanawia się Donald Tusk.
Szef Rady Europejskiej rozważa stworzenie szerokiej proeuropejskiej listy. Kandydatami na europosłów miałyby zostać osoby, które w przeszłości piastowały najważniejsze funkcje w kraju. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniono byłych premierów: Marka Belkę, Leszka Millera, Hannę Suchocką, Kazimierza Marcinkiewicza i Ewę Kopacz. W grupie tej miałby się znaleźć także Bronisław Komorowski.
Są dwa scenariusze, jeden bardziej prawdopodobny https://t.co/VPL9h7BCzb
Czytaj także: Byli prezydenci i premierzy wystartują do Parlamentu Europejskiego. Aleksander Kwaśniewski ujawnia szczegóły
— Gazeta.pl (@gazetapl_news) 31 maja 2018
Jak podaje portal, „proeuropejska lista Tuska” musiałaby liczyć na poparcie różnych środowisk od wyborców PO i Nowoczesnej, poprzez PSL, a na lewicy kończąc.
Kwaśniewski o pomyśle startu byłych premierów
Start byłych premierów do Europarlamentu nie jest pomysłem nowym. We wtorek o takiej koncepcji mówił Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent uważa, że udział znanych i doświadczonych polityków w wyborach do PE wpłynąłby korzystnie na pozycję Polski w UE.
Kwaśniewski potwierdził, że wystartować zamierza Bronisław Komorowski. Poza tym trwają rozmowy z politykami lewicowymi m.in. Włodzimierzem Cimoszewiczem, Leszkiem Millerem i Markiem Belką. Jednak były prezydent sugeruje, że aktualnie nie można jeszcze mówić o wspólnej liście, a byli premierzy wzmocniliby po prostu listy partyjne.
Aleksander #Kwaśniewski uważa, że potrzebne jest pospolite ruszenie przeciwko PiS – Z Komorowskim, Millerem, Belką i Cimoszewiczem na wspólnych listach do PE ➡️https://t.co/IhIc8pAk2H pic.twitter.com/wTuRexjjFw
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 29 maja 2018
Tusk wystartuje na europosła?
W połowie maja „Super Express” informował o planach politycznych obecnego szefa RE. Dziennikarze przekonywali, że Tusk zamierza wystartować w wyborach do Europarlamentu. Uzasadnieniem miałaby być chęć zdobycia immunitetu, który ochroniłby go przed ewentualnymi oskarżeniami blokującymi jego karierę polityczną.
Warto w tym miejscu zauważyć, że wybory do PE odbędą się w maju 2019 roku, natomiast kadencja szefa RE kończy się w listopadzie 2019 roku. Stąd też Tusk, musiałby zrezygnować z piastowania funkcji na pół roku przed jej zakończeniem…