Borys Budka, poseł PO, skomentował ostatni odcinek miniserialu „Ucha Prezesa”. Pojawia się w nim postać Borysa, polityka partii opozycyjnej, który romansuje ze swoją sejmową koleżanką, Kamilą.
W najnowszym odcinku twórcy „Ucha Prezesa” umieścili postać Borysa, polityka partii opozycyjnej, który utrzymuje dość bliskie kontakty z posłanką innego opozycyjnego ugrupowania, Kamilą. Pisząc wprost, ich relacja wskazuje na płomienny romans.
Ów Borys jest łudząco podobny do Borysa Budki, posła PO, zaś Kamila, do przedstawicielki Nowoczesnej, Kamili Gasiuk-Pihowicz. Ten pierwszy nie krył swojego oburzenia scenami, które znalazły się w najnowszym odcinku miniserialu. Niestety, to co zrobiono w ostatnim odcinku „Ucha Prezesa” nie mieści się już w kategoriach żartu czy kabaretu. To było żenujące -powiedział Budka w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”.
Budka dodał, że ma duże poczucie humoru oraz dystans do siebie, jednak wszystko ma swoje granice. Moja tolerancja kończy się w miejscu, w którym dotyka się mojej rodziny. Dla mnie ten serial się po prostu skończył – dodał oburzony poseł.
Zarówno Budka, jak i Gasiuk-Pihowicz są w związkach małżeńskich. Nic dziwnego, że najnowszy odcinek serialu, nawet jeżeli był tylko satyrą, wyjątkowo ich zdenerwował.
źródło: Dziennik Zachodni, YouTube
Fot. YouTube/Ucho Prezesa