Ziemiaństwo polskie od wieków w dużej mierze wyznaczało ideały patriotyzmu i walki o wolność ojczyzny. Przede wszystkim jednak przez dziesiątki lat ukształtowało tradycje, wzory i kodeksy, z których do dziś czerpie i czerpać powinna kultura polska. Obie te sfery – myślenie o przyszłości i troskę o kulturę teraźniejszości – stara się przypomnieć badacz polskich obyczajów ziemiaństwa i arystokracji.
Książka Tomasza A. Pruszaka nie jest tylko opisem zamkniętej przeszłości, nie jest też typowym podręcznikiem dobrych manier – stanowi raczej próbę przekazania tradycyjnych wartości i zasad obecnym pokoleniom, które powinny wybrać z nich to, co będzie najbardziej odpowiednie dla dzisiejszych czasów. Równocześnie książka ma ambicje syntezy naukowej. Być może też pomocna dla wszystkich innych osób zainteresowanych poznawaniem zasad savoir-vivre’u polskich tradycyjnych sfer wyższych. Czytelnik w tekście nie znajdzie natomiast szerszego omówienia podstawowych i ogólnie przyjętych w społeczeństwie współczesnym zasad savoir-vivre’u, a także „tych związanych z nowymi technologiami komunikacji międzyludzkiej, o których można przeczytać w licznych poradnikach z tej dziedziny”.
Dr Tomasz Adam Pruszak, historyk sztuki, autor m.in. książek o tradycjach świątecznych polskiego ziemiaństwa podjął próbę opisania w syntetyczny sposób najbardziej charakterystycznych cech genre (fr. „styl”) oraz sposobu zachowań szeroko rozumianego polskiego środowiska ziemiańskiego (w tym arystokracji) w okresie przedwojennym, oraz wyszukania odniesienia do czasów współczesnych. Ukazując pejzaż codzienności polskich elit wskazuje, że etykieta, z jednej strony ludzi ograniczała, ale z drugiej pomagała im żyć i poruszać się swobodnie i pewnie w ramach swojej sfery. Polski ziemianin bez większego problemu potrafił odnaleźć się w europejskim high life, a więc wśród podobnych mu warstw społecznych, w tym arystokracji i członków tamtejszych rodzin panujących.
Praca rozpościera przed czytelnikiem bogatą lecz przystępną panoramę informacji kluczowych do zrozumienia losów i charakteru środowisk ziemiańskich. Autor wskazuje, że „ziemiaństwo było dosyć wąską grupą społeczną (ok. 0,3%, a licząc szerzej, czyli biorąc pod uwagę całe środowisko ziemiańskie, prawie 1% populacji ludności przedwojennej Polski), zajmującą najwyższą pozycję społeczną do czasu istnienia na ziemiach polskich ustrojów monarchistycznych, natomiast w okresie Polski niepodległej lat dwudziestych – starającą się nadal utrzymać wysoką pozycję, przede wszystkim o znaczeniu gospodarczo-kulturalnym. (…) Pomimo zewnętrznych pozorów bogactwa w okresie międzywojennym większość ziemian pod względem ekonomicznym ledwo wiązała koniec z końcem, do czego przyczyniły się między innymi kryzys światowy i polityka fiskalna odrodzonego państwa”. Autor posiłkuje się w swojej opowieści wieloma cennymi relacjami ziemian, które najwierniej odzwierciedlają codzienność. Warto zacytować jako przykład zdania ze wspomnień Wandy z Bojanowskich Oleńskiej: „Młode pokolenie, co już nie widziało a więc nie wie – urobić sobie może pojęcie o tamtych czasach na podstawie inwektyw przeciw obszarnictwu, ostatecznie na podstawie powieści […]. Mogą też myśleć, że życie tych dawnych dziedziców było takie jedwabne, takie pasożytnicze […]. A tymczasem nasza rodzina to byli wszystko chyba – ludzie pozytywni, prawda, że dbający też o swoją własność, ale niemałą część czasu i sił poświęcający ogółowi, pracy społecznej, uczciwi, szanujący swych współobywateli, wysoko noszący swe rozumienie i poczucie obowiązków obywatelskich. Nie uważali swego życia jako czasu danego na zagarnięcie, na konsumpcję, na przyjemności. Horyzonty mieli szerokie, życie traktowali jako zadanie, a obowiązki Polaków wypełniali sumiennie”.
Tomasz Pruszak zaproponował czytelnikowi bardzo ciekawą próbę przybliżenia współczesnemu człowiekowi świata dobrych manier, które wpajano kolejnym pokoleniom ziemiańskich rodów już od dziecka. Książka wnikliwie objaśnia, jak budowano wzajemne relacje, w jaki sposób się do siebie zwracano i na czym polegała sztuka konwersacji. Autor wprowadza nas w arkany gustownej garderoby, zasady zachowania przy stole i podstawy dobrego smaku w urządzaniu wnętrz. Nie zabrakło też czegoś dla miłośników gustownych pojazdów kołowych i klasycznej garderoby. Zdecydowanie najbardziej godny uwagi wydał mi się rozdział Wychowanie i edukacja dzieci – warto zadać sobie pytanie, czy cokolwiek z tamtego modelu wychowawczego przetrwało do naszych czasów. Jeśli nawet opisywane standardy w tej sferze życia wydadzą się czytelnikom przesadnie skrupulatne czy wręcz – wedle kryteriów tzw. antypedagogiki – opresyjne, polecam zbadać wymierne efekty tamtej edukacji, która zapewniała stabilność i ciągłość zarządzanych majątków oraz w wielu przypadkach wprowadzała w życie doskonale przygotowanych do pełnienia służby Ojczyźnie szlachetnych ludzi. Trzeba z uznaniem przyznać, że Tomasz A. Pruszak z należytym krytycyzmem szczególnie uwypuklił wiele z cennych metod wychowawczych, o których z pewnością warto dzisiaj przypominać, ponieważ ludzka natura zasadniczo zdradza dzisiaj te same ułomności (tylko w większym stopniu), których doświadczali nasi przodkowie. Patrząc mimo wszystko z lekkim optymizmem w przyszłość, autor znany czytelnikowi choćby dzięki pracy pt. Ziemiańskie święta i zabawy, bez wątpienia dostarcza nam godny uznania obraz wielu dziesiątek lat doświadczeń ludzkich – najwyższych kulturowo i wciąż cennych, które z pewnością powinny być polecane uwadze współczesnych rodziców. Do wielu z tych wskazówek, przekonuje Pruszak, może sięgać każdy z tych Polaków, którzy mają ambicje przechować polską kulturę, kulturę dobrych manier, dyscypliny i przezornego zatroskania o przyszłość kolejnych pokoleń.
Większa część książki dotyczy okresu międzywojennego. Jednak, co wciąż podkreśla Pruszak, równie ważne, jeśli nie ważniejsze jest dzisiaj pytanie o współczesność: o to, czy ziemiaństwo przetrwało w sensie obyczajowo-kulturalnym, a jeśli tak, to w jakim zakresie. Odpowiedź, nieco niejednoznaczną i intrygującą, czytelnik odnajdzie podczas refleksji nad książką.
Co zmieniło się od czasu II wojny światowej? Cenne spostrzeżenia zawarł w swoich wspomnieniach Juliusz Targowski: „Czytając Życie polskie w dawnych wiekach Łozińskiego i porównując z formami życia mojego pokolenia, nie sposób nie zauważyć, że nastąpiło znaczne uproszczenie, zubożenie, ale też […] wypranie z blichtru. Wydaje się, że ten proces wciąż postępuje, lecz nie chciałbym, aby posunięto się za daleko i wyzbyto jakichkolwiek konwencji, bo wtedy chamstwo zapanuje na świecie”. Nawet Witold Gombrowicz, kojarzony z krytycznym podejściem do konwencji i konserwatyzmu norm w pewnym momencie stwierdził: „[…] zaczynam jednak wzdychać do dawnych „skrępowań”, dawnych rumieńców i tej niezręczności, wywołanej podziwem. Było to może ciekawsze… Jest naturalnie przyjemnie czuć się wobec wszystkich pewnie i swobodnie, nie dać sobie imponować, nie interesować się nikim zanadto, oddawać się własnym sprawom – a jednak nastąpiło jakieś zubożenie, gdy człowiek przestał wyczuwać w drugim człowieku jakiś sekret wspaniały a nieosiągalny i gdy zniknęły napięcia między środowiskami. Czy w Polsce dzisiejszej ktoś komuś jeszcze imponuje? Wątpię”.
Czas drugiej wojny światowej i okres tuż po niej przyniosły ziemianom koniec ich dotychczasowego świata. Ponad 20 000 z nich nie przeżyło wojny, a kilkanaście tysięcy wywieziono na Sybir. Ponadto liczni nie wrócili do kraju lub wyemigrowali, a niemal wszyscy zostali pozbawieni bez odszkodowania nieruchomości i dobytku, w tym wyposażenia, i wygnani ze swoich domów pod pretekstem wprowadzenia tzw. „reformy rolnej” z 1944 roku. Ci, którzy pozostali w kraju, w większości początkowo byli prześladowani, niektórzy z nich więzieni, a i później nie mieli łatwego życia, a wręcz celowo im je utrudniano, między innymi wprowadzając różne ograniczenia. Społeczeństwu przedstawiano ziemian wyłącznie w negatywnym świetle, przypisując im nieprawdziwe winy i cechy. Autor w swej pracy, która może być pierwszym źródłem informacji dla osób zainteresowanych kulturą polskich ziemian, stara się rzeczowo odkłamywać narosłe przez czasy PRL mity i próbuje z sympatią budować obraz odmienny i – jak stara się przekonać wielością relacji i wspomnień – bliższy prawdzie.
Mocną stroną książki, zwłaszcza w zakresie dotyczącym okresu przedwojennego są liczne wspomnienia i pamiętniki ziemian, których pełną bibliografię czytelnik znaleźć może na końcu książki. Jeśli chodzi o treści dotyczące czasów współczesnych Pruszak oparł się na własnym doświadczeniu, wiedzy i obserwacjach, a także materiałach i artykułach, głównie prasowych. Ponadto ważnym atutem są liczne źródła ikonograficzne w postaci fotografii.
Otrzymujemy pięknie wydane (na kredowym papierze) wnikliwe kompendium wiedzy o obyczajowości polskiego ziemiaństwa, łączące popularny charakter przekazu ze skrupulatnym aparatem naukowym w postaci przypisów.
Jeśli obserwując życie publiczne w naszym kraju patrzyliśmy sceptycznie na kulturę i obycie naszych reprezentantów, to chyba ostatecznie przekonały nas nagrania z jednej z warszawskich restauracji, że współczesna kondycja polskich elit pod względem reguł postępowania, etykiety i stylu życia pozostawia delikatnie rzecz ujmując wiele do życzenia. Dlatego książki takie jak „Ziemiański savoir-vivre” Tomasza A. Pruszaka powinny być lekturami obowiązkowymi dla tych, którzy pragną z odpowiedzialnością stanowić w przyszłości prawdziwą elitę.
Autor: Tomasz Adam Pruszak
Tytuł: Ziemiański savoir-vivre
Wydawca: PWN
Liczba stron: 376
Fot.: dwpwn.pl
Przytoczone cytaty pochodzą z recenzowanej książki.