37 żołnierzy i 3 cywilów zostało zatrzymanych w sprawie afery paliwowej. Do malwersacji miało dojść na lotnisku wojskowym w Radomiu.
Na razie nie wiadomo nic o szczegółach całej sprawy. Prokuratura garnizonowa prowadząca tę sprawę więcej informacji poda dopiero w czwartek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na lotnisku w Radomiu mogło dojść do kradzieży paliwa w celu nielegalnej dystrybucji. Podobno proceder miał bardzo dużą skalę.
Jak na razie podejrzanych w sprawie jest aż 40 osób. W gronie osób zamieszanych w aferę jest m.in. żołnierze pracujący na lotnisku. To właśnie oni mieli rozprowadzać paliwo do nielegalnie zdobytych klientów.
Czytaj także: 25 lat III RP - oblicza afery FOZZ
Jeśli podejrzanym żołnierzom wina zostanie udowodniona, to najpewniej zostaną wobec nich wyciągnięte poważne konsekwencje.