Szeregi Prawa i Sprawiedliwości zdecydował się opuścić eurodeputowany – Kazimierz Michał Ujazdowski. O tej decyzji, były minister, poinformował na swojej stronie internetowej.
O tym, że Ujazdowski może opuścić szeregi Prawa i Sprawiedliwości mówiło się od jakiegoś czasu. Przypomnijmy, że polityk w marcu zaproponował kompromis ws. Trybunału Konstytucyjnego, za co był krytykowany przez niektórych posłów partii rządzącej.
W 2015 roku Polska potrzebowała zmiany. Wyborcy udzielili poparcia Prawu i Sprawiedliwości oczekując na naprawę państwa, sprawiedliwą dystrybucję dóbr, poszanowanie praw obywatelskich i prowadzenie dialogu ze wszystkimi środowiskami społecznymi
– rozpoczął swoje oświadczenie. Następnie skrytykował podejście kierownictwa PiS po wyborach.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Niestety, strategia przyjęta przez kierownictwo PiS po wyborach uniemożliwia realizację deklarowanych celów. Potencjał Polski zamiast wzrastać, trawiony jest w ciągłych, niepotrzebnych konfliktach. Eskalacja sporów prowadzi do drastycznych podziałów społecznych, a brak szacunku dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego skutkuje niepewnością prawa i obniżeniem gwarancji praw obywatelskich. Klimat nieufności do samorządów i niezależnych instytucji wydatnie obniża szanse modernizacji Polski.
Zdaniem Ujazdowskiego, władza powinna łagodzić spory, bo obywatele „nie chcą plemiennej wojny:
Zdecydowana większość obywateli nie chce plemiennej wojny, która odwraca uwagę od tego, co najważniejsze dla przyszłości kraju. Wszystko to dzieje się w sytuacji, gdy wyzwania międzynarodowe przemawiają za redukcją konfliktu wewnętrznego. W takiej sytuacji dobra władza powinna dążyć do łagodzenia sporów i koncentrować się na bezpieczeństwie obywateli i ustabilizowaniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej.
Polityk odniósł się do trwającego kryzysu parlamentarnego, określając go jako „najcięższy po 1989 roku”. Stwierdził również, że obecna władza popełnia błędy poprzedniej:
Nie mogę nie wspomnieć o głębokim kryzysie polskiego parlamentaryzmu. W poprzedniej kadencji PiS upominał się o przejrzystość prac parlamentarnych i rozszerzenie praw kontrolnych opozycji. Taki był sens opracowanego przeze mnie „Pakietu Demokratycznego” . Dziś obóz rządzący popełnia błędy poprzedniej władzy, narażając instytucje państwowe na najcięższy kryzys po 1989 roku,
Przypomniał także swoją propozycję rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego:
Od marca 2016 r., gdy wystąpiłem z inicjatywą kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego przekonywałem do zmiany tej strategii. Niestety, nie tylko nie uległa ona żadnej korekcie, ale w ostatnich tygodniach doszło do jej zaostrzenia. Nie mogąc autoryzować takiej polityki podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości.
Na końcu swojego oświadczenia, Kazimierz Ujazdowski podkreślił, że nie zmienił swoich poglądów i nadal uważa, że w Polsce należy przeprowadzić „głębokie reformy”, ale przy „uszanowaniu prawa”. Dodał także, że będzie posłem niezależnym.
Dziś zrezygnowałem z członkostwa w PiS. Nie mogę akceptować polityki trawiącej potencjał PL w zbędnych konfliktach: https://t.co/Xqcah35BGI
— Kazimierz Ujazdowski (@kmujazdowski) 3 stycznia 2017
W przeszłości Kazimierz Michał Ujazdowski już raz rezygnował z członkostwa w PiS. Tak było w roku 2007, ale wrócił do partii trzy lata później. W roku 2014 został wybrany w wyborach do Parlamentu Europejskiego z ramienia partii Jarosława Kaczyńskiego. Wcześniej pełnił funkcję m.in. ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Wbrew tym, którzy się cieszą z decyzji @kmujazdowski, ja uważam, że bez ludzi umiarkowanych tak jak on, PiS będzie partią gorszą
— Michał Szułdrzyński (@MSzuldrzynski) 3 stycznia 2017
Źródło: ujazdowski.pl/Facebook.com
Fot. Wikimedia/Lukas Plewnia i Twitter.com