Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz Kodeksie pracy. Ustawa będzie niosła pozytywną zmianę dla przedsiębiorców, którzy po wejściu zmian w życie nie tylko zaoszczędzą pieniądze, ale i cenny czas. Zmiany dotyczą sposobu płacenia składek do ZUS.
Zmiana ta dotyczy samego sposobu opłacania składek ZUS przez właścicieli firm, a obejmie ona 6,9 mln przedsiębiorców. Zmiany mają wejść w życie z początkiem 2018 r.
Każdy przedsiębiorca będzie miał indywidualny rachunek składkowy, na który będzie wpłacał wszystkie opłaty ZUS. Oznacza to, że przedsiębiorca będzie dokonywał tylko jednej wpłaty zamiast dotychczasowych trzech lub czterech. Zmiana ma dotyczyć 6,9 mln płatników składek. Jedna wpłata do ZUS zastąpi dotychczasowe składki na: ubezpieczenia społeczne,ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Emerytur Pomostowych – czytamy w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu.
Czytaj także: Małe firmy nie będą płacić ZUS. Pojawi się działalność nierejestrowana
Czytaj również: Wpływy VAT z grudnia 2016 r. najniższe od marca 2009 r. Wysokie zwroty VAT
Wejście w życie ustawy ograniczy w znaczny sposób liczbę wpłat wykonywanych przez przedsiębiorców, które muszą przetworzyć banki oraz ZUS. Szacunkowo przyjmuje się, że zamiast 67 mln takich transakcji, będzie ich tylko około 27 mln. W projekcie, oprócz wspomnianych zmian, przewidywane są także ułatwienia w postaci prostszego dostępu do zaświadczeń o niezaleganiu z wpłatami. Zaświadczenia takie będą w stanie wygenerować sami przedsiębiorcy przez płatnika z systemów elektronicznych ZUS.
Projekt porusza również kwestię tzw. 'outsourcingu pracowniczego’. Zaproponowane przepisy będą prowadzić do zmniejszenia obciążeń składkowych przedsiębiorców, którzy skorzystali z takich rozwiązań przez możliwość przeksięgowania przez ZUS już dokonanych wpłat – czytamy także w komunikacie CIR.
Niedawno Ministerstwo Finansów zapowiedziało także inne zmiany związane z ZUS.
Jak poinformował wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj, trwają prace nad tzw. małą działalnością gospodarczą. „Chodzi o to, by niewielkie firmy, których wpływy przekraczają 1 tys. zł, ale wciąż nie są wysokie, płaciły niższy ZUS” – tłumaczył.
Czytaj także: Małe firmy nie będą płacić ZUS. Pojawi się działalność nierejestrowana
Proponują także, aby osoby prowadzące działalność gospodarczą, których przychody nie przekraczają 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie 1 tys. zł, nie musiały rejestrować swojej działalności i tym samym płacić składek na ZUS. Byłoby to skutkiem wprowadzenia w Konstytucji Biznesu, tzw. Działalności nierejestrowanej.
Kolejnym działaniem w kwestii związanej z Konstytucją Biznesu jest ułatwienie prowadzenia działalności dla osób, które dopiero zaczynają swoją działalność. Wiązałoby się to z półrocznym okresem, w którym nie obowiązywałby ZUS, a następnie składki płacone byłyby na zasadach preferencyjnych, jak obecnie przez 2 lata działalności.