W Luksemburgu wylosowano pary I fazy play-off siatkarskiej Ligi Mistrzów. W tej fazie rozgrywek zobaczymy aż trzy polskie zespoły. Niestety, los nie był łaskawy dla naszych drużyn, i już w I rundzie spotkają się z bardzo wymagającymi rywalami.
Mistrz Polski – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle została rozstawiona na tym etapie rozgrywek i teoretycznie powinna trafić na jednego ze „słabszych” rywali. Niestety dla kędzierzynian, los splótł ich z rosyjskim Biełogorje Biełgorod, w którym to grają takie gwiazdy siatkarskie jak między innymi żywa legenda rosyjskiej siatkówki – Siergiej Tietiuchin, czy jeden z najlepszych siatkarzy na świecie – Dimitrij Muserskij. Mistrzowie Polski będą musieli się więc sporo napocić by wywalczyć awans, a w jego przypadku, w kolejnej rundzie czekał będzie prawdopodobnie Zenit Kazań (trudno wyobrazić sobie, by belgijskie Knack Roeselare odprawiło Rosjan z kwitkiem), w którym prym wiodą tacy zawodnicy jak: Kubańczyk z polskim paszportem – Wilfredo Leon, Matt Anderson, czy niesamowity Maxim Michajłow.
Trudne zadanie czeka również Skrę Bełchatów, która w I rundzie play-off zmierzy się z Cucine Lube Civitanova, która w fazie grupowej zbiła bezlitośnie wice-mistrzów Polski – Resovię Rzeszów. Lube to kolejny zespół, który jest naszpikowany gwiazdami. Juantorena, Jenia Grebennikov czy Cwetan Sokołow to nazwiska, które muszą robić wrażenie. Czy Mariuszowi Wlazłemu i spółce uda się sprawić niespodziankę i pokonać włoskiego giganta? Przekonamy się już niebawem.
Czytaj także: Startuje play-off Ligi Mistrzów siatkarzy
Wyżej wymienieni rzeszowianie również trafili na mocnego rywala, który w grupie rywalizował ze… Skrą Bełchatów. Azimut Modena, bo o nich mowa, odprawili z kwitkiem dwukrotnie Bełchatowian 3-1. Earvin N’gapeth, Luca Vettori czy Dragan Travica to również siatkarze, którzy w siatkarskiej szafie znajdują się na najwyższej półce. Dobrą wiadomością dla Rzeszowian jest powrót do formy doświadczonego niemieckiego atakującego Jochena Shoepsa, który zastąpił w ostatnich spotkaniach kontuzjowanego Gavina Schmitta i zgarnął dwie statuetki MVP. Czy jednak obecna dyspozycja Resovii wystarczy by pobić w dwumeczu czwarty zespół włoskiej ekstraklasy?
Fanów siatkówki czeka nie lada gratka i mnóstwo emocji, oby jak najwięcej tych pozytywnych. Trzymamy kciuki za polskie zespoły.
Źr.: siatka.org
Fot.: Patryk Głowacki/wmeritum.pl