W poniedziałek 5 czerwca taksówkarze z Warszawy, Poznania, Łodzi i Wrocławia zorganizowali protest, by zwrócić uwagę na problemy, z jakimi borykają się przewoźnicy. Przygotowali petycje do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, Ministerstwa Finansów i wojewodów. Taksówkarze żądają zdecydowanych działań państwa w sprawie nielegalnych ich zdaniem przewoźników, głównie Ubera.
O godz. 7:00 warszawscy taksówkarze wyjechali z pięciu miejsc w mieście. Jechali kolumnami możliwie najwolniej, blokując ruch na drogach stolicy. Spowodowało to duże utrudnienia w ruchu. Taksówkarze zapowiadali, że w proteście weźmie udział nawet 5 tysięcy samochodów. Internauci od rana przekazywali sobie informacje o utrudnieniach i komentowali protest. Zwracano uwagę na gigantyczne korki i utrudnienia w poruszaniu się po mieście.
W połowie maja Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów rozpoczął prace nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym, która ma nałożyć na kierowców jeżdżących dzięki aplikacjom analogiczne obowiązki jak na taksówkarzy. Zgodnie z nowelizacją Uber będzie miał prawo zlecać przewozy wyłącznie kierowcom licencjonowanym.
Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk potwierdził w rozmowie z Radiem Maryja, że rząd pracuje nad projektem ustawy „wprowadzającym równość konkurencji, te same zasady dla wszystkich zajmujących się przewozem pasażerskim osób”. Minister wskazał, że w projekcie znajdzie się zapis mówiący o tym, że każdy kto zajmuje się pośrednictwem w zlecaniu przewozów pasażerskich samochodami osobowymi, czy też przewozi takie osoby, musi spełnić te same warunki, czyli posiadać licencję oraz kasę fiskalną.
Min. Infrastruktury chce walczyć z Uberem, blokując Internet i nie tylko @panoptykon publikuje dokumenty z niebezpiecznymi pomysłami MIiB pic.twitter.com/WB3PrlN102
— Fundacja Panoptykon (@panoptykon) 5 czerwca 2017
Źródło: money.pl. wMeritum.pl. wirtualnemedia.pl