Kwestie związane z II wojną światową oraz przedstawienie oficjalnych stanowisk w sprawie ustawy o IPN – to główne punkty rozmowy telefonicznej premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Benjaminem Netanjahu. Komunikat w tej sprawie opublikowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Spór na linii Polska – Izrael do tej pory nie doczekał się rozwiązania. W niedzielę miała miejsce rozmowa telefoniczna premierów obu państw. Kancelaria premiera w komunikacie z rozmowy podkreśliła, że obie strony zgodziły się na powołanie wspólnych zespołów.
Na ich podstawie eksperci z Polski i Izraela będą prowadzić badania historyczne, dotyczące trudnych wydarzeń, wymagających „szczerości, odpowiedzialności oraz wzajemnego szacunku i zrozumienia”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że oba państwa powinny czuć się zobowiązane do intensywnego dialogu, ponieważ Żydzi, Polacy oraz przedstawiciele innych narodowości mieszkający na ziemiach polskich byli świadkami zagłady narodu żydowskiego – obywateli polskich narodowości żydowskiej – i eksterminacji elit, a także znacznej części narodu polskiego, przez III Rzeszę Niemiecką i Związek Radziecki” – zaznaczono w komunikacie.
Premier zwrócił uwagę, że Polska podczas wojny straciła 22 proc. całej swojej populacji. W wyniku działań nazistowskich Niemców, nasz kraj ucierpiał najwięcej wśród państw Europy. Morawiecki dodał również, że „bezpowrotnie wymordowany przez Niemców został wspaniały naród Żydów Polskich”.
„Polska nie zgadza się na zrównywanie niemieckich organizatorów i sprawców zbrodni z Narodami Ofiar. Jednak wśród narodów eksterminowanych – w tych strasznych czasach wojny i Holokaustu – były też osoby, które kolaborowały z okupantami, osoby, które współpracowały z hitlerowskimi Niemcami. Byli to przedstawiciele różnych narodowości, którzy podejmowali współpracę ze strachu przed śmiercią, w nadziei na przetrwanie swoje i najbliższych, a także z wielu innych powodów, w tym z chęci zysku lub innych, wymagających absolutnego potępienia pobudek” – zaznaczył szef rządu podczas rozmowy.
Zadaniem premiera Morawieckiego wszystkie przypadki wymagają badania. Jednak żaden z nich nie powinien obciążać odpowiedzialnością całych narodów, ponieważ były one ofiarami niemieckiej okupacji. Premier wyraził przekonanie, że mówienie o tym, jest częścią prawdy o II wojnie światowej, której nie wolno unikać.
„Trzeba jednak zawsze pamiętać o kontekście. Polskie Państwo Podziemne, działające w warunkach okupacji, wydawało wyroki śmierci na szmalcowników i morderców Żydów. Dialog o tej najtrudniejszej historii jest niezbędny, ale ta debata wymaga obustronnego zrozumienia. Strona polska liczy na kontynuację porozumienia, które zaowocuje wspólnym i godnym upamiętnieniem wszystkich ofiar tych strasznych wydarzeń i wyjawieniem prawdy o nich” – czytamy w komunikacie.
Premier Morawiecki podzielił się również osobistymi doświadczeniami swojej matki, która przeżyła wojnę i widziała losy Polaków mordowanych i wywożonych przez komunistów.
„Mateusz Morawiecki zapewnił, że Polska chce dalej rozwijać blisko 1000-letnią współpracę między naszymi dwoma Narodami w oparciu o przyjazne relacje polityczne, pogłębione kontakty społeczne, edukacyjne i kulturalne. Wyraził nadzieję na wypracowanie wspólnego i spójnego stanowiska Polski i Izraela w kwestiach prawdy historycznej” – pisze Kancelaria.