Rząd zaniża liczbę ofiar koronawirusa? Taka sugestia pojawiła się podczas rozmowy Rafała Trzaskowskiego w „Faktach po Faktach” TVN24. Prezydent Warszawy przypomniał, że we wtorek rząd informował o 8. ofiarach epidemii w Warszawie, natomiast w stolicy wystawiono aż 32 akty zgonu. Na wątpliwości Trzaskowskiego zareagowało Ministerstwo Zdrowia oraz Główny Inspektorat Sanitarny.
Jaka jest faktyczna liczba zgonów spowodowanych pandemią COVID-19 w Warszawie? Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski podzielił się w środę swoimi wątpliwościami w tej sprawie. Jego zdaniem istnieją poważne rozbieżności.
– Na wczoraj rząd podawał 8 przypadków śmiertelnych w Warszawie, natomiast akty zgodny w Warszawie, w które ja mam wgląd, pokazują, że tych ofiar jest 32 na wczoraj. W 32 przypadkach w aktach zgonu jest wpisany koronawirus, natomiast rząd raportuje z Warszawy tylko 8 – podkreślił Trzaskowski na antenie TVN24.
Co więcej, prezydent Warszawy poinformował, że tego typu rozbieżności pojawiały się również wcześniej. Trzaskowski miał sygnalizować różnice w liczbie zgonów już 2 tygodnie temu.
Ministerstwo i GIS odpowiadają na wątpliwości Trzaskowskiego: Bazujemy na informacjach szpitali
Sprawą zainteresowali się dziennikarze. Jacek Czarnecki z Radia Zet zwrócił się z pytaniem do Ministerstwa Zdrowia. Resort opublikował krótki komunikat, w którym odnosi się do wątpliwości Trzaskowskiego. Z wpisu wynika, że informacje publikowane w raportach pochodzą bezpośrednio od szpitali.
„Ministerstwo Zdrowia bazuje na informacjach o liczbie zgonów przekazywanych bezpośrednio przez szpitale do stacji sanitarno-epidemiologicznych. Podajemy wiec dokładnie takie statystyki jakie raportują szpitale” – czytamy na Twitterze.
Sprawę wyjaśnił Główny Inspektorat Sanitarny. Z komunikatu wynika, że rozbieżności są tylko pozorne, bowiem osoby zmarłe są ujęte w raportach ze względu na miejsce zamieszkania, a nie miejsce zgonu.
Zgodnie z art 27 Ustawy z dnia 5.12.2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych, informacje o zgonach raportowane są właściwemu inspektorowi sanitarnemu zgodnie z miejscem zamieszkania osoby zmarłej, a nie zgonu. Taka sytuacja miała miejsce w Warszawie” – napisał GIS.
Źródło: Ministerstwo Zdrowia, Główny Inspektorat Sanitarny, TVN24, Twitter