Grupa Żywiec podjęła decyzję o zakończeniu produkcji w jednym z wchodzących w jej skład browarów. Czy to oznacza, że popularne piwo zniknie z rynku?
Grupa Żywiec podjęła decyzję o zamknięciu Browaru Leżajsk. – Decyzja o zamiarze zakończenia produkcji w Browarze Leżajsk została podjęta po dogłębnej analizie i jest częścią transformacji w kierunku silnego, zrównoważonego i odpornego na przyszłość łańcucha dostaw – powiedział Simon Amor, prezes zarządu Grupy Żywiec.
W wyniku decyzji pracę straci, jak podaje TVP3 Rzeszów, 100 osób. Amor przyznaje, że zdaje sobie sprawę, iż jest to trudny moment dla całej społeczności Leżajska. – Zmiana, którą ogłaszamy, jest jednak niezbędna, abyśmy jako Grupa mogli się adaptować do zmieniających się warunków rynkowych i budować silną firmę na przyszłość – powiedział prezes zarządu Grupy Żywiec.
Zakończenie produkcji w Browarze Leżajsk wiąże się jednocześnie z większymi inwestycjami w inne należące do Grupy Żywiec browary. W informacji prasowej Grupy pojawiają się dokładne kierunki.
Popularne piwo znika z rynku. Co dalej?
W ciągu najbliższych trzech lat firma chce zainwestować około 200 mln zł rocznie w browarach w Żywcu, Elblągu, Warce i Namysłowie. – Skupienie produkcji w sieci zakładów opartej o 4 browary umożliwi najbardziej efektywne wykorzystanie mocy produkcyjnych. Zapewni to firmie konkurencyjną pozycję na dynamicznym rynku piwa – informuje Grupa Żywiec.
TVP Rzeszów podaje z kolei, że informacja o zamknięciu Browaru Leżajsk mocno zaskoczyła pracowników zakładu. – Informacja o wygaszeniu produkcji pojawiła się wczoraj po południu i zaskoczyła pracowników i mieszkańców miasta. Pracę straci 100 osób – czytamy na stronie internetowej. Więcej TUTAJ.
Simon Amor podkreśla jednak, że Grupa Żywiec nie chce pozostawić pracowników „na lodzie”. – Będziemy prowadzić dialog ze związkami zawodowymi, aby stworzyć właściwe programy, które pomogą pracownikom przejść przez ten trudny czas – powiedział.
Nowe informacje w tej sprawie podaje lokalny serwis nowiny24.pl, który podaje, że „holenderski właściciel chce zachować markę Leżajsk, natomiast produkcję piwa wyprowadzić z Podkarpacia do 4 innych swoich zakładów”. Oznaczałoby to, że piwo Leżajsk nadal będzie dostępne na rynku.