W sobotę został zatrzymany 17-letni narodowiec za niesienie flagi z falangą. Postawiono mu zarzut propagowania ustroju totalitarnego. Prokuratura twierdzi, że osoby podejmujące pierwsze czynności uznały ten symbol za neofaszystowski.
Czytaj także: Narodowiec zatrzymany w Chełmie za falangę. Postawiono mu zarzut
Nasz dziennikarz, Dawid Florczak, zapytał Prokuraturę Rejonową w Chełmie dlaczego uznano symbol ręki i miecza (falangę) za nielegalny. Jak przyznano, osoby podejmujące działanie stwierdziły to na podstawie własnej wiedzy.
Czytaj także: Narodowiec zatrzymany w Chełmie za flagę z falangą! Postawiono mu zarzut
– Policjanci i prokurator dyżurujący, podejmujący pierwsze czynności, uznali, że falanga jest symbolem powszechnie uznawanym za znak neofaszyzmu. Czy to było merytoryczne zostanie ocenione przez właściwą instytucję – Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe – której przekazaliśmy akta. Nie jest wykluczone, że sprawa zostanie umorzona, lecz decyzja zostanie podjęta w Lublinie – mówiła portalowi wMeritum.pl Prokurator Rejonowa w Chełmie, Marzena Kucińska.
Jednak na tej samej manifestacji był obecny Obóz Narodowo-Radykalny – legalnie działająca organizacja posługująca się falangą jako swoim symbolem.
– Nikt z osób podejmujących pierwsze czynności nie widział statutu ONR i nie mógł stwierdzić, że falanga jest znakiem tej organizacji – powiedziała prokurator.
Skąd przeświadczenie prokuratury w Chełmie i tamtejsze policji o nielegalności falangi? Nie uzyskaliśmy satysfakcjonującej odpowiedzi, więc sprawdziliśmy dalej.
Przed EURO 2012 Ewa Cylwik ze Stowarzyszenia „Nigdy Więcej” – organizacji jednoznacznie politycznie związanej z lewicą – mówiła o dystrybuowanej wśród wszystkich policjantów w Polsce broszurce dotyczącej „przestępstw nienawiści”. W tym dokumencie znajduje się lista symboli zakazanych.
Na stronie szczecińskiej policji do dziś możemy zobaczyć taką listę. Widnieje tam falanga, która jest określona jako: „symbol ONR, przedwojennej organizacji faszyzującej, nadal aktywnej” i „znak Narodowego Odrodzenia Polski, powszechnie uznanego za neofaszystowskie”. Czy policja i prokuratura w Chełmie kierowała się wiedzą uzyskaną w ten sposób? Nie wiemy.
Pewne jest jednak, że dla organów ścigania najważniejsze powinny być wyroki polskich sądów – które mają obowiązek znać – a te uznają organizacje posługujące się falangą za legalne.