77 lat temu 17 lipca 1936 r. w Radiu Ceuta w Maroku Hiszpańskim padło pamiętne zdanie: „Nad całą Hiszpanią niebo jest bezchmurne”. Było to hasło do rozpoczęcia powstania rojalistów przeciwko republikańskiemu rządowi. Rebelia, nad którą dowództwo przejął generał Francisco Franco Bahamonde przerodziła się w trwającą 3 lata wojnę domową.
Konflikty jątrzyły kraj już od dwudziestu lat, coraz bardziej przybierając na sile po proklamacji II Republiki Hiszpańskiej w 1931 r. i wygnaniu króla Alfonsa XIII. Dobre chęci rządu zderzyły się z brutalną rzeczywistością okresu wielkiego kryzysu. Ponadto Republika była izolowana na arenie międzynarodowej.
W związku z coraz trudniejszą sytuacją na rynku pracy, klasa robotnicza masowo skłaniała się ku ideologiom socjalistycznym i komunistycznym. Przybierające na sile protesty społeczne miały charakter gwałtowny, desperacki i antyklerykalny. Lewicowe rządy młodej Republiki chcąc odwrócić uwagę od swoich niepowodzeń, winą za złą sytuację obarczały zamożny kościół. Doprowadziło to do coraz częstszych ataków, na zakony, szkoły i inne instytucje katolickie.
Czytaj także: 125. rocznica urodzin generała Francisco Franco
Milcząca aprobata rządu Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (Partido Socialista Obrero Español) wobec prześladowań spowodowało wzrost niezadowolenia wierzącej części społeczeństwa i w rezultacie w październiku 1933 wybór centro prawicowej Hiszpańskiej Konfederacji Prawicy Autonomicznej (Confederación Española de Derechas Autónomas).
Po wyborach sytuacja w Republice Hiszpanii zaogniła się jeszcze bardziej. Uliczne manifestacje, strajki, zamieszki, polityczne morderstwa i prześladowania były codziennością. Ugrupowania lewicowe doprowadziły do strajku generalnego i próbowały siłą przejąć władzę. Jednak po ok. dwugodzinnej strzelaninie oddziały lojalistów przejęły kontrolę i aresztowały przywódców. Tylko Aragonia, Estremadur, i Andaluzja nie poparły strajku. Największe protesty miały miejsce w Katalonii i Asturii. W tej ostatniej doszło do zbrojnego powstania oraz pomordowania wielu zakonników i księży. Powstanie zostało krwawo stłumione przez przyszłego dyktatora gen. Francisco Franco i gen. Lópeza Ochoa. Po upadku powstania siły wojskowe zaczęły prowadzić masowe represje oraz tortury wobec jeńców.
Kiedy w lutym 1936 r. wybory wygrał Frente Popular (Front Ludowy) kraj był już pogrążony w chaosie. Ogromne napięcia społeczne doprowadziły do umocnienia skrajnie radykalnych ugrupowań jak faszystowska falanga i hiszpańska partia komunistyczna.
Impulsem do wybuchu wojny było zamordowanie przez prawicowe bojówki oficera policji Jose Castillo. W zemście bojówki republikańskie zamordowały przywódcę opozycji Jose Calvo Soleto.
Monarchiści 17 lipca 1936 r. proklamowali powstanie przeciwko republice i rządom Manuela Azaña. Powstańcy opanowali Maroko, Kedyks, Beleary, Wyspy Kanaryjskie, Sewillę, i Północną Hiszpanię. Przywódcą sił wojskowych był początkowo gen. Jose Sanjuro, jednak zginął w katastrofie lotniczej trzy dni po rozpoczęciu powstania. Dowództwo przejęli gen. Emilio Mola (północ) i gen. Francisco Franco (południe). Po połączeniu sił w Badajoz 21 września 1936 Franco został szefem nacjonalistycznego rządu.
Armia od samego początku otrzymywała pomoc od Włoch, Niemiec i Portugalii. Siły rządowe miały niewiele zawodowych oddziałów, dopiero z czasem wyszkoliły i wysłały do akcji regularne siły zbrojne, wspierane przez brygady międzynarodowe i uzbrajane przez ZSRR. Okrutne i desperackie metody walki oddziałów Frankistowskich, których kulminacją było zrównanie z ziemią miasta Guernica, przynosiły wymierne skutki. Po chaotycznych walkach zdobyto Walencję, Aragonię, Teruel i Saragossę. Po bitwie nad Rio Ebro, która była największą operacją tej wojny rebelianci zdobyli Katalonię wraz z jej stolicą Barceloną. 28 marca 1939 w wyniku zdrady frankiści zdobyli Madryt. Republikański rząd był już na emigracji. Dzień później podczas tryumfalnego wkroczenia rebeliantów do miasta, podczas pochodu Franco miał powiedzieć: „Hay orden en el pais” (w kraju jest porządek) i „Espana una, grande, libre” (Hiszpania jest jedna, wielka i wolna).
W wyniku wojny, śmierć poniosło 600 000 ludzi z czego ok 400 000 cywilów. Niemal drugie tyle salwowało się ucieczką za granicę. Dyktatura Francisco Franco trwała, aż do 1975 r.
Foto: El Campesino dowodzący żołnierzami republikańskimi w Villanueva, commons.wikimedia.org
Żródło: www.historykon.pl