Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Kongresu Nowej Prawicy. KNP ogłosił już, że złoży skargę do Sądu Najwyższego.
Powodem, dla którego nie przyjęto sprawozdania jest spłata przez osoby fizyczne, a do tego z własnych środków zobowiązań partii. Zgodnie z prawem wyborczym, jeżeli decyzja PKW się utrzyma, KNP nie będzie miał prawa do pobierania subwencji przez trzy lata. Spłata zobowiązań przez osoby fizyczne jest uznawana bowiem za udzielenie pożyczki pozabankowej.
Według prezesa KNP Michała Marusika PKW zakwestionowała jednostkowy przypadek – chodziło o nieprawidłowe rozliczenie zakupu paliwa przez działacza partyjnego. Taki przypadek według Marusika nie może decydować o odrzuceniu całego sprawozdania finansowego partii. Marusik powiedział również, iż utrata subwencji nie ma dla KNP znaczenia, ponieważ partia i tak ich nie pobierała. Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj zauważa, że w przypadku gdyby KNP wszedł do Sejmu w nadchodzącej kadencji, partia utraci możliwość pobierania subwencji przez trzy lata. Dla niewielkiego ugrupowania może to stanowić duży problem.
Czytaj także: Ile pieniędzy wydały partie polityczne w 2016 roku? Publikujemy pełne zestawienie
Jak mówi ustawa o partiach politycznych, subwencje traci się od początku kwartału następującego po kwartale w którym nastąpiło odrzucenie skargi Sądu Najwyższego.
Fot. Rafał Staniszewski/wMeritum.pl