Chińczycy coraz uważniej patrzą na to, co dzieje się na polskiej granicy. Głos w tej sprawie zabrał prof. Bogdan Góralczyk specjalista ds. Chin w programie „Newsroom WP”.
Prof. Góralczyk komentował wydarzenia, które rozgrywają się w ostatnich dniach. Chodzi o udział chińskich żołnierzy w ćwiczeniach wojskowych na Białorusi. Chińczycy prowadzą je wspólnie z wojskami Łukaszenki w ramach powołanej m.in. przez Rosję i Chiny Szanghajskiej Organizacji Współpracy.
– Czyli musimy mieć świadomość, że Chińczycy stoją już na Bugu i te pierwsze oddziały, które się pokazały w Brześciu jaskrawie nam o tym przypominają – powiedział bez ogródek prof. Bogdan Góralczyk w programie Wirtualnej Polski.
Profesor podkreślił również, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy jest dostrzegany także w Chinach. Góralczyk zwraca uwagę, że nawet propagandowe chińskie medium „Global Times” opublikowało artykuł dotyczący relacji z Polską w kontekście terminala przeładunkowego w Małaszewiczach. Ekspert przypomina, że około 88 proc. towarów, które drogą lądową trafiają z Chin do zachodniej Europy, przejeżdża koleją właśnie przez ten hub.
– Chińczycy zaniepokoili się wojną hybrydową, która się pojawiła na granicy białorusko-polskiej (…). Chiny zrobią wszystko, żeby sytuację wokół tego przejścia ustabilizować – przyznał profesor Góralczyk, który uchodzi za jednego z największych ekspertów w dziedzinie Chin.