W październiku Doda pojawiła się w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego w Onecie. Ostatecznie zamiast rozmowy ukazało się jedynie krótkie oświadczenie prowadzących, ponieważ wokalistka wyszła ze studia. W programie Szymona Majewskiego „Nie mam pytań” w Radiu ZET wyznała, jakie były powody jej decyzji.
Doda miała pojawić się w podcaście „Wojewódzki&Kędzierski” w Onecie w związku z promocją swojej najnowszej płyty. Ostatecznie zdecydowała się przerwać wywiad, którego żaden fragment nie ujrzał światła dziennego. Teraz pojawiła się w programie Szymona Majewskiego „Nie mam pytań” w Radiu ZET, gdzie opowiedziała o przyczynach swojej decyzji.
Wokalistka wyznała, że początkowo nic nie wskazywało na to, że spotkanie zakończy się w taki sposób. „Wiedziałam, że jestem zapraszana na promocję płyty. Było bardzo miło. Byłam odprowadzona przez chłopaków z samochodu. Zapewniana, że będzie fajna, koleżeńska atmosfera. Bardzo cieszyłam się na tę rozmowę” – wyznała.
Po chwili okazało się jednak, że było inaczej. „Dałam złapać się w pułapkę” – wyznała Doda. „Jeśli ktoś zwabią kogoś pod pretekstem pokojowej rozmowy, a tak naprawdę ma w intencji wojnę czy walkę, to musi się mierzyć z tym, że druga osoba stwierdzi, że walczyć nie ma o co i po prostu zostawi go samego na polu tej walki” – dodała.
Doda wyjaśnia, dlaczego przerwała wywiad u Wojewódzkiego
Doda zdradziła również, co tak rozwścieczyło ją w rozmowie. Zaznaczyła, że w jej opinii nawet Piotr Kędzierski był zmieszany postawą Kuby Wojewódzkiego. „Sądziłam, że każdy z nas ma już pozamykane pewne etapy w swoim życiu. Przemaglowane milion razy te same pytania” – powiedziała. „Nie ukrywam, że męczy mnie odpowiadanie setny raz na to samo. Wydaje mi się, że mamy tyle fajnych innych pytań. Trudnych, ciężkich, o których fajnie byłoby porozmawiać. Dotyczących teraźniejszości, które nie są odgrzewanym kotletem i które naprawdę interesują ludzi. Zwłaszcza teraz, kiedy jest ku**a ciężko. Wojna, pandemia. Ludzie mają dosyć tych toksycznych, męczących tematów. Wywlekania wciąż tych samych brudów. Ile można?” – dodała.
Czytaj także: Maryla Rodowicz odrzuciła propozycję TVP. Nie pojawi się na ważnym wydarzeniu
Źr.: Radio ZET