Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz skomentował na antenie Radia Plus aktualną sytuację pandemiczną w Polsce. Stwierdził, że prognozy dotyczące rozwoju pandemii w naszym kraju są bardzo różne, ale w przypadku województw lubelskiego i podlaskiego możemy mówić już o szczycie czwartej fali.
Rząd wciąż nie decyduje się na wprowadzenie dodatkowych obostrzeń związanych z czwartą falą pandemii COVID-19. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz na antenie Radia Plus zabrał głos w sprawie prognoz zakażeń. Zaznaczył, że na ten moment są one skrajnie różne. „Spodziewamy się 20 tysięcy zakażeń i powyżej 20 tysięcy. Niektórzy eksperci mówią nawet o 40 tysiącach, ale do prognoz podchodzimy z dużym dystansem, bo one akurat w tej fali zmieniają się dość systematycznie co dwa – trzy tygodnie” – stwierdził.
Zdaniem Andrusiewicza, w przypadku dwóch regionów możemy mówić już o szczycie czwartej fali. „W województwach lubelskim i podlaskim te wzrosty wyhamowały do poziomu poniżej 10 procent. Oba województwa są już raczej przy szczycie czwartej fali. Pozostałe województwa ciągle są w trendzie wzrostowym” – powiedział.
Rzecznik resortu zdrowia odniósł się także do kwestii szczepień dzieci w wieku 5-11 lat. Zaznaczył, że ministerstwo będzie ubiegać się o to, by taką szczepionkę można było w Polsce przyjmować już w grudniu. „Chcielibyśmy, żeby decyzja zapadła do końca miesiąca. EMA mówi o połowie grudnia, ale będzie nakłaniać do tego, żeby stało się to do końca listopada, żeby na święta już duża część dzieci, których rodzice będą chętni, mogła być zaszczepiona” – mówił.
Czytaj także: Koronawirus. Znów olbrzymi wzrost zakażeń. Dużo zmarłych
Żr.: Radio Plus