List wystosowany przez przedstawicieli polskich dziennikarzy trafił do Marszałków Sejmu i Senatu. Jego przedmiotem jest ograniczenie możliwości działania mediów m.in. w Sejmie.
List został wystosowany przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy, które działa przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Został on podpisany przez ponad 50 dziennikarzy. Alarmują oni, że planowane ograniczenia uderzają w prawo obywateli do uzyskiwania informacji na temat prac Sejmu.
Uważamy, że uderzają one [przepisy – przyp. red.] w prawo obywateli do bycia informowanymi o pracach Sejmu, co jest ważnym elementem sprawowania kontroli społecznej nad władzą ustawodawczą. Są one także sprzeczne z tradycją polskiego parlamentaryzmu i stanowią trudne do wytłumaczenia utrudnienie dla pracy dziennikarzy, co więcej, utrudniają samym politykom kontakt z mediami, informowanie ich o sprawach ważnych dla państwa. Wprowadzenie (…) ograniczeń jest także poważnym błędem z perspektywy dobrego wizerunku Sejmu RP, jako otwartego dla przedstawicieli IV władzy, którzy reprezentują ogół obywateli
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– można przeczytać w liście.
Chęć wprowadzenia nowych ograniczeń dla dziennikarzy ma związek z niedawnym incydentem, jaki miał miejsce w Sejmie. Podczas konferencji prasowej Ryszarda Terleckiego jeden z przedstawicieli fundacji pobił się z pracownikiem biura prasowego Prawa i Sprawiedliwości. Ograniczenia mają dotyczyć m.in. poruszania się dziennikarzy po budynku Sejmu. W myśl nowych przepisów miałoby zostać stworzone dla nich jedynie specjalne pomieszczenie.