Filip Chajzer zaangażował się w ostatnim czasie w akcję pomocy 12-letniemu Wiktorowi. Potrzebował on 9,5 mln zł na operację guza mózgu. W ostatnim wpisie prowadzący „Dzień Dobry TVN” podzielił się też osobistym wyznaniem. Przyznał, że od ponad roku cierpi na depresję.
Filip Chajzer przyzwyczaił swoich widzów do ciągłego uśmiechu i poczucia humoru. Jak się okazało, pod tą maską kryją się poważne problemy. „Wiktor. Chcę Ci podziękować. Nawet nie wiesz jak jesteś dla mnie ważny. To będzie osobiste. Od stycznia zeszłego roku mierzę się z depresją. Tylko moja rodzina i przyjaciele do tej pory wiedzieli na jakie dno ludzkiej psychiki spadłem. Terapia, leki. Poczucie własnej wartości na poziomie mułu. Strach przed wyjściem na ulice, Himalaje wysiłku żeby stanąć przed kamerą” – napisał.
Prowadzący „Dzień Dobry TVN” wyznał, jak trudny był dla niego początek ubiegłego roku, gdy spadła na niego fala hejtu. „Styczeń 2020 to tysiące komentarzy dziennie o tym, że powinienem się zabić, że jestem nic nie warty, że jakiś człowiek z jutuba ma rację. Nawet, kiedy wiesz, że nie możesz tego czytać to jest wszędzie. Zmasowany atak, który zniszczył mi soft. Do dziś go do końca nie poskładałem” – stwierdził.
Filip Chajzer: „Tydzień temu spotkałem kobietę ze łzami w oczach”
„Często słyszę, że nawet kiedy się uśmiecham zdradzają mnie oczy. I tak pewnie jest. To siedzi z tyłu głowy. Paradoksalnie marzenie o czapce niewidce trochę zrealizowała pandemia. Maseczka dawała poczucie, że Cię nie widać. Że ludzie których mijasz nie myślą o Tobie tego co czytasz. Że jestem anonimowy, zwykły. I tak oto tydzień temu spotkałem kobietę ze łzami w oczach. To koleżanka z pracy Twojej mamy” – w ten sposób Filip Chajzer odniósł się do momentu, w którym zdecydował się na pomoc Wiktorowi.
„Próśb o pomoc jest tak wiele, ale powiedziałem – pomogę. Impuls. Wiedząc co będą znowu pisać – że się z czegoś wybielam, że pod publikę. Zawsze tak będzie, ale trudno. To teraz nie ma znaczenia. Przed chwilą na cały sklep krzyknąłem TAK! UDAŁO SIĘ! Mamy te astronomiczne 9,5 MLN ZŁOTYCH POLSKICH. Ale ja osobiście dzięki Tobie mam coś jeszcze. Poczucie sensu. Że wszystko jest po coś. Dziękuję Wiktor. Teraz Bóg i amerykańscy lekarze mają Cię pod swoimi skrzydłami, a Ci wszyscy ludzie, którzy wpłacili pieniądze są Twoim aniołami. Dziękujemy anioły” – dodał.
Źr.: Facebook/Filip Chajzer