Andrzej Halicki w „Sygnałach Dnia” na antenie Polskiego Radia mówił o planach opozycji na zbliżające się wybory parlamentarne. Przyznał, że jeśli nie uda się utrzymać szerokiej Koalicji Europejskiej, to najpewniej powstaną dwa osobne bloki – chadecki i socjaldemokratyczny.
„Ustalimy w najbliższych dniach, w jakiej formule będziemy iść do jesiennych wyborów parlamentarnych.” – zapowiedział w programie „Sygnały Dnia” w radiowej Jedynce Andrzej Halicki.
Czytaj także: Amerykańska kongresmenka o obozach koncentracyjnych. Tarczyński zaprosił ją do Polski
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
„Koalicja Europejska swój cel spełniła, bo weszliśmy bardzo silną ekipą do PE. Oczywiście zyskując te prawie 40 proc. nie byliśmy ugrupowaniem numer 1 w Polsce, zabrakło ciut. Trzeba się jeszcze bardziej zmobilizować, wytężyć jeśli chodzi o spotkania z Polakami, wyborcami.” – przekonywał Halicki.
Halicki: PO może pójść do wyborów z PSL
Europoseł przyznał jednak, że formuła startu wyborczego opozycji nie jest wciąż przesądzona. „Czy w formule tak szerokiej, jak Koalicja Europejska? Uważam, że ma to sens, natomiast zadecydują o tym poszczególne podmioty.” – mówił Halicki.
Polityk przyznał, że – jeśli nie powstanie szeroka koalicja – wśród opozycji mogą powstać dwa bloki: chadecki i socjaldemokratyczny. „To byłoby zgodne z pewną logiką, również jeżeli chodzi o cele programowe, ale uważam, że szersza formuła byłaby lepsza i skuteczniejsza.” – mówił polityk PO.
Czytaj także: Bodnar odpowiada na krytykę. „Jestem od tego”
„Gdyby ten scenariusz był niekorzystny, czyli jednak dwa bloki osobne, to oczywistym jest, że Platforma jest w tym chadeckim nurcie. W takim ugrupowaniu jesteśmy w PE, najbliższy nam jest PSL.” – podkreślił Halicki.
Źr. polskieradio.pl