Incydent z Klaudią Jachirą w roli głównej wywołał poruszenie w sieci. – Na Facebooku obserwuje ją ponad 200 tys. ludzi, a ja jestem spokojny i mnie obserwuje mniej niż 2 tys. osób – przekonuje poseł Platformy Obywatelskiej Jerzy Borowczak w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Przypomnijmy, że Klaudia Jachira wywołała incydent podczas uroczystego składania przysięgi przez prof. Adama Glapińskiego, wybranego po raz drugi na prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej w pewnym momencie rozrzuciła banknoty z balkonu sejmowego wprost pomiędzy ławy poselskie. Wydarzenie wywołało mnóstwo głosów krytyków.
Tymczasem niektórzy posłowie opozycji sugerują, by spojrzeć nieco inaczej na całą sytuację. Jerzy Borowczak z PO podkreślił, że obecnie w Sejmie nie może dojść do zdarzenie, które mogłoby go zdziwić.
1,5 bln zł długu publicznego,
— Klaudia Jachira (@JachiraKlaudia) June 22, 2022
144 mld zł dodrukowane z naruszeniem Konstytucji przez Prezesa NBP na polecenie Morawieckego,
260 mld zł wyrzucone poza budżet,
14% – najwyższa inflacja od 24 lat
– zmierzamy wprost do katastrofy gospodarczej! pic.twitter.com/uBnLKWVVPl
– Jak przegrywają głosowania, to mówią, że trzeba anulować. Jestem związkowcem i mógłbym robić jeszcze bardziej spektakularne rzeczy niż Klaudia Jachira, ale uważam, że do czegoś mnie ta izba zobowiązuje – zauważył w rozmowie z wpolityce.pl.
– To nie jest moja koleżanka, nigdy z nią nie rozmawiałem. Nie wiem, jaki miała cel. Myśmy podnieśli tablicę z napisem „drożyzna”, bo jednak zawdzięczamy panu Glapińskiemu to, co teraz mamy w Polsce, i to nie mówię tylko ja, inżynier-stoczniowiec, ale i wybitni ekonomiści – wyjaśnił.
W opinii parlamentarzysty sytuacja była pewną formą protestu. – To już taka nasza tradycja narodowa, nie tylko w Sejmie, ale i na przykład wśród celebrytów – jak któraś pokaże się w krótkiej sukience, to wszyscy o tym mówią – zaznaczył.
Przypomniał również o popularności Jachiry. – Jako KO mamy różny elektorat, także taki, który żąda od nas działania w taki sposób, jak to robi Klaudia Jachira. Na Facebooku obserwuje ją ponad 200 tys. ludzi, a ja jestem spokojny i mnie obserwuje mniej niż 2 tys. osób – dodał.