Wicepremier Jarosław Kaczyński zareagował na aferę na poczcie w Pacanowie (woj. świętokrzyskie). Prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział wprost, co powinien zrobić minister Michał Cieślak. – U nas nie obowiązuje doktryna Neumanna – podkreślił podczas podczas wizyty w Sochaczewie.
Przypomnijmy, że okoliczności zwolnienia naczelniczki oddziału poczty w Pacanowie wywołały powszechne oburzenie. Wszystko przez fakt, że sytuacja miała być konsekwencją jej spięcia z ministrem w KPRM Michałem Cieślakiem.
Sprawą zajęła się Poczta Polska, która wydała oświadczenie. „Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, w związku ze skargą Klienta na zachowanie naczelniczki Urzędu Pocztowego w Pacanowie, Poczta Polska informuje, że nie stwierdzono zaistnienia przesłanek, mogących stanowić podstawę do wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec naszej pracowniczki” – napisano.
Minister dostrzegł swój błąd i wycofał skargę. „Należy podkreślić, że dokument ten nie miał wpływu na trwające postępowanie, przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami. Odpowiedź na skargę przekazano Klientowi. W związku z powyższym Poczta Polska uważa sprawę za zamkniętą” – dodaje rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
Zamknięta nie jest jednak sytuacja ministra Cieślaka. O wszystkim dowiedział się bowiem prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier postanowił wyjaśnić sprawę już na początku swojego wystąpienia w Sochaczewie.
– Zacznę od sprawy ministra Cieślaka. Radykalnie różnimy się od naszych przeciwników, widzimy to poprzez doktrynę Neumanna – zapewnił. Następnie Kaczyński przeszedł do konkretów. – Oczekuję od pana ministra, że poda się do dymisji i zapewniam, że to miejsce zostanie zachowane dla koalicjanta – ogłosił.
U nas nie obowiązuje doktryna Neumanna – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński o sprawie min. Michała Cieślaka#wieszwięcej @pisorgpl pic.twitter.com/cmWf2BYm3G
— tvp.info ?? (@tvp_info) June 8, 2022