Marcin Kierwiński stoczył prawdziwą batalię, by odeprzeć ataki internautów ws. swojego wystąpienia w trakcie Dnia Strażaka. Poddał się badaniu alkomatem, pod którym podpisała Ewa Burnett. Kim jest ta kobieta?
Wszystko zaczęło się do wystąpienia Marcina Kierwińskiego, szefa MSWiA, podczas Dnia Strażaka. W trakcie przemówienia słowa polityka brzmiały dziwnie – były zniekształcone i bełkotliwe. Po wystąpieniu, w rozmowach z mediami, Kierwiński wypowiadał się już normalnie. Podkreślał również, że dziwny dźwięk to efekt pogłosu oraz problemów ze sprzętem nagłaśniającym.
Pomimo tego na szefa MSWiA spadła fala krytyki. Niektórzy sugerowali, że ten mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. Kierwiński udał się więc na komendę policji i przebadał alkomatem. Wynik? 0.0.
Kierwiński opublikował również wynik badania w swoich mediach społecznościowych. Pod badaniem podpisała się Ewa Burnett. Kim jest ta kobieta? Niektórzy sugerowali bowiem, że ta postać… nie istnieje.
Kim jest Ewa Burnett?
To, kim jest Ewa Burnett sprawdzić postanowili dziennikarze „Faktu”. Okazuje się, że kobieta istnieje i od 12 lat pełni służbę jako funkcjonariusz policji w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa-Mokotów.
Burnett pracuje w wydziale organizacji służby. Kobieta nie chciała jednak wypowiedzieć się dla mediów ws. badania alkomatem przeprowadzonego u ministra Marcina Kierwińskiego.
– Nikt nie sfałszował wyników i nie podrabiał podpisu. To są za poważne sprawy – powiedział jeden z policjantów w rozmowie z „Faktem”. Wynik badania to 0.0. Nie było żadnych niedomówień.