Rozpoczynamy cykl „Kolaboranci Hitlera”, w którym przedstawimy liderów politycznych, jak i wojskowych współpracujących z III Rzeszą, kierujących się interesem narodowym. Jedni występowali przeciw swoim rządom, które były w koalicji z aliantami, inni wybierali drogę kolaboracji jako jedyną możliwą drogę. Wszyscy sądzili, że wybrali dobrą drogę, lub po prostu mniejsze zło. W tym artykule przybliżamy historię generała doktora Szalwy Maglakelidze, gruzińskiego polityka. Chciał on wyrwać swój kraj spod panowania Stalina, który też był Gruzinem.
Wojenny zamęt i emigracja
Szalwa Maglakelidze urodził się w 1893 r. we wsi Dihasho w Gruzji. Ukończył gimnazjum w Kutuasi i uniwersytet w Berlinie na kierunku prawa. Następnie zrobił doktorat na tamtejszej uczelni. Gdy wybuchła I Wojna Światowa walczył w szeregach armii rosyjskiej. W 1917 r. aktywnie wspierał gruzińskie dążenia niepodległościowe, nawet u boku Niemiec wysuwając kandydaturę Joachima Hohenzollerna na króla Gruzji (syn cesarza Wilhelma). W Demokratycznej Republice Gruzji pełnił funkcję gubernatora Tyflisu (Tbilisi, stolica Gruzji). Gdy Gruzja została zajęta przez Armię Czerwoną udał się na emigrację do Niemiec. W Niemczech założył narodowe towarzystwo „Tetri Giorgi”. W 1929 r. założył towarzystwo „Iveria” w Rydze, wspierał również gruzińskie zgrupowania w Paryżu. Dla niego II Wojna Światowa rozpoczęła się od ataku Niemiec na ZSRR. Wtedy pojawiła się wizja odzyskania niepodległości spod jarzma sowieckiego.
U boku Hitlera
W 1942 r. Maglakelidze założył w Berlinie Unię Gruzińskich Tradycjonalistów i Gruziński Komitet Narodowy. Liderem przyszłego państwa miał być książę gruziński Irakli Bagration-Muchraneli. Ten z kolei w 1944 r. przeniósł się do Hiszpanii i ożenił z siostrzenicą króla Alfonsa XIII. Maglakelidze działa aktywnie. Werbuje emigrantów, uciekinierów z ZSRR i jeńców Armii Czerwonej o pochodzeniu gruzińskim z rozwiązanego obozu w Radomiu Durchgangslager 112 (Dulag 112). Nie miał on realnej władzy nad oddziałami. Maglakelidze został awansowany w tym czasie do rangi pułkownika. W 1942 r. trafia na wschód Europy. W 1943 r. jego wojska zostają skierowane na zachód i wskutek protestów Maglakelidzego zostaje on usunięty przez władze niemieckie. Niemcy chcieli wykorzystać Gruzinów to walk z ruchem oporu, natomiast Maglakelidze nalegał, by walczyli oni tylko przeciwko Armii Czerwonej. W 1944 r. awansuje jednak na generała brygady, a później dywizji. W czasie wojny utworzono osiem Gruzińskich Batalionów Piechoty z numerem taktycznym oraz własną nazwą: 795 „Maglakelidze”, który walczył w 1942 r. w Osetii Północnej, a rok później we Francji, 796 walczący w 1942/1943 pod Tuapse i na Kaukazie, 797 „Giorgi Saakadze”, 798 oraz 799 „Herakliusz II”, które walczyły w 1943/1944 we Francji, a do końca wojny w Niemczech, 822 „Tamara”, który brał udział w latach 1943 – 45 pod Texel w Holandii, 823 Szota Rustweli oraz 824 „Ilia Czawczawadze” bijący się w 1944 r. pod Lwowem. W 1944 r. utworzono również SS-Waffengruppe „Georgian” liczący 2 – 3 tys. żołnierzy gruzińskich. Gruzini służyli jeszcze w Luftwaffe. W sumie w czasie wojny pod niemieckimi sztandarami przewinęło się kilka tysięcy Gruzinów.
Po wojnie trafił do Gruzji
Po zakończeniu II Wojny Światowej Maglakelidze trafił do Włoszech, a po 5 latach znalazł się w Niemczech. W latach 1950 – 1952 był doradcą kanclerza Niemiec Konrada Adenauera, a w 1954 r. założył Zjednoczenie Gruzińskich Żołnierzy na Uchodźstwie. W sierpniu 1954 r. został porwany przez agentów KGB z Monachium i znalazł się w ZSRR. Zamiast sądu Sowieci… pozwolili mu spokojnie żyć. ZSRR wyszedł na łagodny kraj, który przebacza dawnym wrogom. Faktycznie posunięcie to miało to cel propagandowy, ponieważ Maglakelidze udzielił wywiadu, w którym potępił emigrację gruzińską w USA i Wielkiej Brytanii. Maglakelidze dożył swych dni w Rustawi. Pracował jako prawnik w Tbilisi pod czujnym okiem KGB.