Kilka dni temu Korea Północna ogłosiła, że nie będzie już ograniczała się porozumieniem z 2018 roku o łagodzeniu napięć. Teraz reżim Kim Dzong Una wykonał kolejny krok i skierował wojsko w kierunku granicy z Koreą Południową.
Sytuacja zaczęła się zaostrzać w ubiegłym tygodniu. Władze Korei Południowej zapowiedziały, że przestaną przestrzegać artykułu porozumienia z 2018 roku, który zakazywał im prowadzenia zwiadu wojskowego terenów przygranicznych. W ten sposób zareagowano na wystrzelenie przez Koreę Północną satelity szpiegowskiego.
Korea Północna odpowiedziała na ten ruch Korei Południowej zapowiadając rozmieszczenie dodatkowych wojsk na granicy.
„Natychmiast przywrócimy wszelkie wojskowe środki, które zostały wstrzymane” – napisano w komunikacie. „Lekkomyślne działanie wroga polegające na nagłym unieważnieniu niektórych artykułów porozumienia wojskowego (…) jest żywym wyrazem jego wrogości wobec KRLD i odzwierciedleniem jego niepokoju w obliczu zbliżającego się zagrożenia” – informuje Korea Północna.
Jednocześnie reżim Kim Dzong Una ostrzega, że w tej sytuacji „każdy drobny czynnik przypadkowy” może „zaostrzyć konflikt zbrojny do całkowitej wojny”.
Przeczytaj również:
- Ukraińska gimnastyczka obraziła Polaków. Odpowiedział jej Marcin Gortat!
- Polscy youtuberzy upokarzali i bili młode kobiety. Policja złapała ich za granicą! [WIDEO]
- Papież choruje. Na nagraniu pokazał plaster od kroplówki
Źr. RMF FM