Belgijski mikrobiolog Peter Piot ocenił, że koronawirus SARS-CoV-2 może być znacznie groźniejszy niż wirus Ebola. Wszystko za sprawą łatwości w rozprzestrzenianiu się na inne osoby.
Peter Piot to naukowiec, który odkrył wirusa Ebola. Jako pracownik Instytutu Medycyny Tropikalnej wykrył go w Zairze, w próbce krwi pobranej od tamtejszej zakonnicy. Naukowiec uczestniczył w pierwszej próbie opanowania epidemii, zajmował się także badaniami nad AIDS.
Obecnie Piot jest szefem Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej w Londynie. Ocenił ostatnio, że koronawirus SARS-CoV-2 może być znacznie bardziej niebezpieczny niż Ebola. Stwierdził, że wirus Ebola wymaga bardzo bliskiego kontaktu z zarażonym. „Ludzie bardzo się go obawiają, ale tak naprawdę nie jest on bardzo agresywny. Z kolei COVID-19 jest wirusem przenoszonym również drogą oddechową, stanowi znacznie poważniejsze zagrożenia” – powiedział.
Naukowiec jest zdania, że pandemia koronawirusa może być znacznie trudniejsza do opanowania i sytuacja może być naprawdę zła. „Może go złapać po prostu z kimś rozmawiając, to rzadkość w przypadku wirusów” – dodał.
Czytaj także: Nowe badania ws. koronawirusa. Utrzymuje się w powietrzu nawet 3 godziny!
Źr.: RP