Trwa walka o życie 9-miesięcznej dziewczynki z miejscowości Koty (woj. śląskie). W sprawie zatrzymano już 31-letnią matkę poszkodowanego dziecka. Są nowe informacje.
Dramat rozegrał się 14 lutego w miejscowości Koty (woj. śląskie). Tego dnia około południa do Centrum Powiadamiania Ratunkowego dodzwoniła się kobieta. Padły wstrząsające słowa. – Utopiłam dziecko – powiedziała do słuchawki.
Na miejsce ruszyli ratownicy oraz śmigłowiec. Służby zastały otwarty dom. Weszli do środka. Na górze, w łazience przy wannie, leżało nieprzytomne dziecko. Ojca nie było w domu, Obok stała jedynie matka. Jej reakcja przeraża. Kobieta nie wydawała z sobie żadnych dźwięków. Nie płakała. Była nieobecna, tak jakby sytuacja nie robiła na niej wrażenia.
Koty. Tragedia w rodzinie. Lekarze pół godziny walczyli o życie dziecka
Tymczasem dziecko nie oddychało i było wychłodzone. Ratownicy podjęli walkę o jej życie. Po 30 minutach udało przywrócić czynności życiowe. Za pomocą helikoptera dziewczynkę przetransportowano do Centrum Zdrowia Dziecka na Ligocie w Katowicach.
– Od wtorku stan zdrowia dziewczynki się nie zmienił. Jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Nadal jest w skrajnie krytycznym stanie – poinformował rzecznik GCZD Wojciech Gumułka. Wstępne informacje wskazują, że doszło do podtopienia.
Rodzina ma dwoje dzieci. Starsze 6-letnie chodzi do przedszkola. Natomiast ojciec prowadzi własną firmę i jest znaną postacią w gminie.
Matka była w szpitalu psychiatrycznym. Sąd zastosował areszt
Matka dziewczynki trafiła do szpitala psychiatrycznego. Po kilku dniach lekarze pozwolili na przeprowadzenie przesłuchania. – Został jej przedstawiony zarzut z art. 156 par. 1 pkt 2 kodeksu karnego, czyli spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci ciężkiej choroby zagrażającej życiu i zdrowiu. Jeszcze dzisiaj sąd rozpozna wniosek o aresztowanie podejrzanej – poinformowała zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach, Justyna Rzeszut-Sieńkowska.
Wiadomo, że kobieta przyznała się do winy, jednak odmawia wyjaśnień. W piątek Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach zastosował areszt dla 31-latki.
Przeczytaj również: