Znajdująca się w podpoznańskim Bolechowie fabryka Solarisa największego de facto polskiego producenta autobusów wyraża negatywne opinie na temat przeprowadzonego w Warszawie przetargu na dostawę elektrycznych autobusów.
Cała historia rozpoczyna się wraz z przetargiem ogłoszonym pod koniec stycznia br. przez stołeczne MZA na dostawę 10 autobusów miejskich z napędem elektrycznym. Głównym kryterium przetargu była cena, która stanowiła 90% wszystkich przyznawanych punktów. Niestety, w tej dziedzinie naszą fabrykę przebiła oferta chińczyków, którzy zaoferowali niższą cenę. Solaris uważa, że jest to działanie na niekorzyść podatników i krajowej gospodarki. Polski producent planuję odwołać się do Krajowej Izby Odwoławczej, powodem jest rażąco niska cena chińskiego wyrobu.
Producent z Bolechowa przekonuję, że jakość produktu i gwarancja bezpieczeństwa muszą iść w parze z odpowiednią ceną. Wymienia także argumenty ”za”: zużycie energii elektrycznej niższe o 30%, lżejsze baterię, które zwiększą pojemność pasażerską pojazdu, a także lepsze rozwiązania w dziedzinie poszycia autobusu. Mimo przyznania wyższej punktacji dla Solarisa za parametry techniczne przetarg został tak przez warszawskie MZA skonstruowany, żeby wygrał producent z Chin.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
W związki z całą sytuacją firma Solaris Bus&Coach wydała specjalne oświadczenie, w którym możemy przeczytać m.in:
Firma Solaris jest przekonania o tym, iż mieszkańcy Warszawy zasługują na produkt nowoczesny i dobry jakościowo, który cieszy się uznaniem w całej Europie. Do tej pory MZA Warszawa w swoim taborze posiadała autobusy wyprodukowane w Polsce lub na kontynencie europejskim. Ich producenci w uczciwej walce konkurencyjnej wygrywali ogłaszane przetargi.
Całość oświadczenia możecie państwo przeczytać na oficjalnej stronie Solarisa.
Sprawę komentuje także Paweł Dziwiszek z polskiego przedstawicielstwa chińskiej firmy BYD, która wygrała przetarg:
Jesteśmy dumni, że Warszawa wybrała właśnie nas! Ta data przejedzie do historii jako dzień, w którym Warszawa dołączy do grona miast takich jak Amsterdam, Londyn, Mediolan, Tel Aviv, Kuala Lumpur czy Hong Kong, w których nasze autobusy wożą pasażerów od kilku lat
Solaris ma świetny zespół i zapewne niejednokrotnie będziemy mieli przyjemność ze sobą konkurować – dodaje Dziwiszek.
Ciężko nie rozumieć oburzenia naszego krajowego producenta, który musi prowadzić walkę z przysłowiową ”chińszczyzną”. Kiedy nasi urzędnicy zrozumieją, że czas na wspierania krajowych producentów, którzy oferują naprawdę dobre produkty niczym nie urągające produktom zagranicznym?
źródło: truckfocus.pl, solarisbus.com, samar.pl
fot: commons.wikimedia.org- SDX