Paweł Kukiz od dawna zdecydowanie zaprzecza, jakoby miał otrzymać od Prawa i Sprawiedliwości miejsce w rządze lub jakiekolwiek inne posady. Jednak jeśli chodzi o wspólny start wyborczy z jednej listy, to sytuacja prezentuje się odmiennie.
W mediach pojawia się coraz więcej spekulacji odnośnie planowanej rekonstrukcji rządu. W nowej Radzie Ministrów nie pojawi się jednak najwyraźniej Paweł Kukiz, choć od pewnego czasu współpracuje z obozem rządzącym. „Ja nie jestem w klubie PiS i nie obejmuję żadnych stanowisk. Nie zamierzałem i nie zamierzam walczyć o żadne stanowiska. Przyszedłem do polityki dla konkretnych ustaw” – zapewnia na antenie Polskiego Radia.
Czytaj także: Szydło: „Być może lepiej by było, gdyby Polska zastosowała weto” [WIDEO]
Kukiz dodał, że „od wielu miesięcy udowadnia, że nie ma innego interesu niż wprowadzenie ustaw korzystnych dla obywateli”. „To jest cały mój interes, nic więcej. To jest dowód na to, że wszystkie zarzuty, które były pod moim adresem formułowane: »co ci dali«, »sprzedałeś się« wzięły w łeb” – mówi.
Dodał, że posłowie, którzy tak krzyczeli „mierzą innych swoją miarą”. „Ja się ich miarą nie dam mierzyć, bo nie jestem z ich gliny. Ja przyszedłem wprowadzać ustawy korzystne dla obywateli, a oni w ogromnej mierze przyszli do polityki, bo to jest ich sposób na życie i zarabianie pieniędzy” – mówi Kukiz.
„Tak się dzieje się dlatego, bo taki mamy ustrój, który umożliwia tego typu działania. Ja robię wszystko, żeby chociaż trochę nadkruszyć ten ustrój” – przekonuje Kukiz.
Były muzyk nie wyklucza jednak wspólnego startu wyborczego z PiS. „Nie mogę w tej chwili mówić, czy będę startował w ogóle w wyborach kolejnych. Jeżeli PiS będzie realizował tę naszą umowę i jeżeli wpisze do programu na kolejną kadencję również postulaty kolejne Kukiz’15, no to nie widziałbym przeszkód przy starcie wszystko jedno w jakiej formule” – powiedział Kukiz.
Źr. Polskie Radio; Polsat News