Jon Jones wykorzystał okazję, by dopiec Janowi Błachowiczowi po jego porażce w UFC. „Cieszyński Książę” podczas gali UFC 267 przegrał z Gloverem Teixeirą i stracił mistrzowski pas w wadze półciężkiej.
Konflikt między Jonem Jonesem a Janem Błachowiczem narasta od wielu miesięcy. Polak negatywnie wypowiadał się o byłym czempionie UFC, gdy ten miał problemy z prawem. Twierdził również, że Jones przeszedł do wyższej dywizji, bo wiedział, że z nim przegra. Na odpowiedź nie musiał długo czekać. „Hej Jan, może zbudujesz swoje dziedzictwo bez pier***enia o mnie? No dalej, wygraj dziesięć mistrzowskich pojedynków, a dopiero później paraduj jako niewyobrażalnie dobry zawodnik. Ktoś, przed kim uciekłem. To jedna z możliwości dla ciebie” – pisał na Twitterze.
Teraz Jon Jones nie mógł przepuścić okazji i nie dopiec Polakowi. Jan Błachowicz podczas gali UFC 267 dość sensacyjnie przegrał z Gloverem Teixeirą i nie obronił mistrzowskiego pasa w wadze półciężkiej. Po pojedynku zapowiedział, że wróci do klatki. „Wszystko było źle. Zostawiłem legendarną polską siłę w pokoju hotelowym. Ale to nie koniec, wrócę. Duszenie było zapięte perfekcyjnie” – przyznał.
Jones nie omieszkał jednak odnieść się do porażki Polaka. „Zobacz, co się dzieje, gdy gadasz gów**ane rzeczy. Nie skupiasz się na przeciwniku przed Tobą. Kolejny, który gryzie piach” – napisał.
Czytaj także: Sensacja w UFC. Jan Błachowicz traci mistrzowski pas! „Wszystko było źle” [WIDEO]
Żr.: Twitter