Matka Dawida Żukowskiego dopiero po kilku godzinach złożyła zawiadomienie o zaginięciu chłopca. Dlaczego tak późno. Wyjaśniła to w zeznaniach złożonych w prokuraturze. TVP Info dotarła do ich treści.
Szeroko zakrojone poszukiwania zaginionego 5-letniego chłopca po ponad tygodniu nie przyniosły żadnych rezultatów. Tymczasem okazało się, że matka Dawida Żukowskiego zgłosiła jego zaginięcie dopiero po kilku godzinach.
Telewizja TVP Info dotarła do treści zeznań jakie matka Dawida Żukowskiego złożyła w prokuraturze. Okazuje się, że kobieta nie traktowała poważnie gróźb ojca chłopca. Potraktowała je po prostu jako kolejną złośliwość ze strony skonfliktowanego z nią mężczyzny.
Czytaj także: Matka Dawida Żukowskiego pod ostrzałem internautów
Czytaj także: Sekielski w nowym filmie poruszy temat Jana Pawła II
Matka Dawida Żukowskiego zeznała, że podobne sytuacje już się wcześniej zdarzały. „Z jej relacji wynika, że ojciec Dawida kilkakrotnie miał nie odwieźć chłopca do niej na czas. I nie reagował na jej ponaglenia. Kobieta musiała wtedy jechać po dziecko do Grodziska. Mąż miał tłumaczyć później swoje zachowanie, że np. Dawid zasnął i nie chciał go budzić.” – mówi portalowi tvp.info jeden ze śledczych.
Matka Dawida Żukowskiego zgłosiła zaginięcie po 23
Kobieta przyznała, że i tym razem odczekała chwilę i dopiero później pojechała do Grodziska. Przed mieszkaniem ojca chłopca była ok. godz. 22, ale okazało się ono zamknięte. Mężczyzna wyłączył też telefon. Dopiero wtedy zadzwoniła na numer alarmowy 112, ale tam powiedziano jej, że zaginięcie musi złożyć osobiście na policji. Na posterunku pojawiła się ok. godz. 23. Wcześniej mundurowi znaleźli zwłoki ojca dziecka.
Czytaj także: Misiewicz udzielił pierwszego wywiadu. „Sprawa jest dziwna”
Z zeznań kobiety wynikało także, że jej były partner był dobry dla dziecka. Nie wyczuła także żadnego dziwnego zachowania u Dawida, kiedy rozmawiała z nim przez chwilę ok. godz. 18. Między godz. 18 a 19 Paweł Ż. wymienił kilka zdań z żoną za pomocą popularnego komunikatora internetowego. Z tej konwersacji nie wynikało, że ojciec zamierza coś zrobić dziecku, choć ostatnią wiadomością od męża były słowa, o tym, że nie zobaczy już Dawida. – informuje TVP Info.
Źr. tvp.info