Wstrząsająca decyzja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wywołała burzę w mediach i wśród mieszkańców Odessy. Hiennadij Truchanow, wieloletni mer największego portowego miasta Ukrainy, stracił ukraińskie obywatelstwo.
Jak wynika z informacji ujawnionych przez ukraińskie media, decyzja Zełenskiego opiera się na raportach Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Szef SBU, Wasyl Maluk, dostarczył dane wskazujące na aktywność rosyjskich siatek wywiadowczych i kolaborantów w kluczowych regionach, w tym na południu kraju. Prezydent podkreślił, że w przypadku niektórych osób potwierdzono posiadanie rosyjskiego obywatelstwa, co jest bezpośrednim naruszeniem ukraińskiej konstytucji. „Podpisałem dekret” – oświadczył Zełenski, nie ujawniając jednak pełnej listy osób dotkniętych sankcjami.
Sprawa Truchanowa wybuchła po tym, jak na stronie kancelarii prezydenta pojawiła się petycja domagająca się odebrania mu obywatelstwa. Zgromadziła ona ponad 25 tysięcy podpisów w ciągu zaledwie doby. Autor petycji, Myrosław Otkowycz, powołał się na śledztwa dziennikarskie, które ujawniły, że mer Odessy posiada nie tylko rosyjski paszport, ale także numer identyfikacji podatkowej w Rosji. Dodatkowo zarzucono mu promowanie narracji korzystnej dla Kremla, co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu Ukrainy w czasie konfliktu zbrojnego.
Kim Jest Hiennadij Truchanow? Tło Kontrowersyjnego Mera
Hiennadij Truchanow pełni funkcję mera Odessy – największego portowego miasta Ukrainy – od 2014 roku. To strategiczne miejsce, kluczowe dla gospodarki i obronności kraju, czyni jego pozycję niezwykle wpływową. W przeszłości Truchanow wielokrotnie zaprzeczał posiadaniu rosyjskiego obywatelstwa, ale dowody na to pojawiały się już wcześniej. Pierwsze informacje wyszły na jaw podczas kampanii wyborczej w 2014 roku, a później potwierdziła je afera Panama Papers w 2016 roku. Wyciek dokumentów z panamskiej kancelarii Mossack Fonseca ujawnił, że Truchanow figurował jako obywatel Federacji Rosyjskiej.
Zapowiedź Walki Sądowej i Apel do Europejskiego Trybunału
Truchanow nie zamierza poddać się bez walki. W odpowiedzi na decyzję prezydenta stwierdził, że dokumenty, na które powołują się władze, zawierają błędy w jego nazwisku, co podważa ich wiarygodność. „To absurdalne zarzuty” – skomentował w rozmowie z mediami, zapowiadając pozew do ukraińskiego sądu. Jeśli to nie przyniesie efektu, mer planuje skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Przeczytaj również:
- Dziwna sytuacja z udziałem Macrona i Trumpa. Prezydent Francji nie mógł się uwolnić [WIDEO]
- Skandalicza wystawa w Moskwie o Polsce! Padły mocne oskarżenia
- Mucha: „Tusk nie poprowadzi KO do zwycięskich wyborów w 2027 r.”
Źródło: Polsat News