Andrzej Duda wygłosił przemówienie z okazji Święta Niepodległości. Nie zabrakło akcentów dotyczących bezpieczeństwa.
Andrzej Duda tradycyjnie wygłosił przemówienie podczas centralnych obchodów Święta Niepodległości. Podczas swojego wystąpienia nawiązał do wyborów w USA i kwestii bezpieczeństwa Polski. Wypowiedział przy tym dość niepokojące z perspektywy wszystkich Europejczyków słowa.
Dlaczego? Otóż polski prezydent przyznał bez ogródek, że w jego ocenie Europa nie będzie w stanie sama zapewnić sobie bezpieczeństwa. Przyznał, że odwrotne myślenie jest po prostu – jak to ujął – „mrzonką”.
– Mrzonką jest, jak wydaje się niektórym, że dzisiaj Europa jest w stanie zapewnić sobie sama bezpieczeństwo – powiedział polski prezydent i dodał, że wszystkie państwa europejskie powinny zwiększyć swoje wydatki na obronność, aby sukcesywnie rozbudowywać armie.
– Przykłady pokazują, że w obecnym stanie – wobec odradzającego się rosyjskiego imperializmu – Europa raczej nie będzie w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwa bez USA – oznajmił nie bawiąc się w dyplomację Andrzej Duda, który podkreślił, że Polska w wydatkach na obronność jest liderem. – Jesteśmy w awangardzie. Wydajemy ponad 4 proc. PKB na obronność. Musimy namawiać naszych sojuszników do zwiększenia nakładów na obronność – powiedział.