Jarosław Kaczyński w rozmowie z Interią przyznał, że prowadził rozmowy z Władysławem Kosiniak-Kamyszem w sprawie potencjalnego zawarcia koalicji rządzącej. Prezes PiS ocenił, ile wynoszą szanse podjęcia takiej współpracy.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z Interią usłyszał pytanie o koalicję z PSL. „Wie Pan… Wydaje mi się, że pan Kosiniak-Kamysz jest tak bardzo związany z tamtą grupą, z tamtą stroną sporu, że byłoby o to trudno. Ale rozmawialiśmy, przyznaję” – potwierdził prezes PiS.
Przyznał, że rozmowy toczyły się poza Nowogrodzką. „I w tych rozmowach Władysław Kosiniak-Kamysz to inteligentny lekarz z Krakowa, a na mównicy przekracza pewne granice. Zresztą to charakterystyczne dla PSL: rozmawiałem kiedyś z premierem Pawlakiem, gdy przemawiał z mównicy Jan Bury – bardzo ostro nas atakując. Wskazałem na to Pawlakowi, a ten odparł: taka jest polityka. My tego tak nie widzimy” – powiedział Kaczyński.
„W polityce trzeba pewne rzeczy zapominać, ale sojusz z PSL jest dziś mało realny” – przyznał Kaczyński.
„Choć nie takie cuda się w Polsce zdarzały. Kiedyś udało mi się przekonać Waldemara Pawlaka, by głosować za rządem Jana Olszewskiego, ale na kolejnym spotkaniu okazało się, że PSL chce zmienić premiera – właśnie na kogoś z ludowców. Uczciwie mówiąc, nie przychodziło mi do głowy, że może chodzić właśnie o Pawlaka. Ale to historia. Na dziś tematu koalicji z PSL nie ma” – powiedział Kaczyński.
Źr. Interia