PKO BP ostrzega swoich klientów przed nową, wyjątkowo podstępną metodą oszustwa, w której przestępcy wykorzystują fałszywe legitymacje bankowe generowane przy użyciu sztucznej inteligencji.
Bank alarmuje, że liczba takich prób wyłudzeń rośnie, a oszuści coraz częściej podszywają się pod jego pracowników, tworząc dokumenty wyglądające na autentyczne. Ich celem jest zdobycie zaufania ofiary, a następnie przejęcie poufnych danych lub pieniędzy znajdujących się na jej koncie.
Fałszywe legitymacje, przesyłane zwykle w formie zdjęć przez SMS lub e-mail, są przygotowane tak, by wyglądały jak oficjalne identyfikatory pracowników banku. Dzięki narzędziom opartym na AI oszuści potrafią tworzyć wiarygodne grafiki, zawierające zdjęcia, logo, numer identyfikacyjny oraz imię i nazwisko rzekomego pracownika. Wielu klientów może uznać je za prawdziwe, tracąc czujność w kluczowym momencie.
PKO BP pokazuje, jak działają oszuści
Schemat działania jest dobrze przemyślany i zwykle przebiega etapami. Oszuści zwykle rozpoczynają od telefonu, informując o rzekomo zaciągniętej na dane ofiary pożyczce. Taka wiadomość ma wzbudzić lęk i zdezorientować rozmówcę. To klasyczna metoda manipulacji – działanie pod presją czasu i emocji. Po chwili dzwoni kolejna osoba, przedstawiająca się jako pracownik PKO BP. Twierdzi, że może „pomóc w zabezpieczeniu konta”, jeśli klient zastosuje się do wskazówek. To ma stworzyć wrażenie profesjonalnego, skoordynowanego działania banku.
By rozwiać wątpliwości, oszust wysyła zdjęcie rzekomej legitymacji służbowej. Ten krok często skutecznie uwiarygodnia go w oczach osoby, która już znajduje się pod presją emocjonalną. Klient ma uwierzyć, że rozmawia z prawdziwym pracownikiem banku.
Gdy zaufanie zostaje zdobyte, przestępca zaczyna prosić o wykonanie działań, które mogą zagrozić bezpieczeństwu finansowemu ofiary — najczęściej o instalację aplikacji do zdalnego pulpitu, podanie danych logowania, kodów BLIK albo wykonanie przelewu na „konto techniczne”. W rzeczywistości wszystkie te działania mają umożliwić oszustowi przejęcie środków z konta.
W jaki sposób się chronić?
PKO BP przypomina, że jego pracownicy:
- nigdy nie wysyłają legitymacji, wizytówek ani innych dokumentów przez SMS lub e-mail,
- nigdy nie proszą o instalowanie aplikacji,
- nigdy nie proszą o dostęp do pulpitu telefonu lub komputera,
- nie żądają przekazywania danych logowania, haseł ani kodów autoryzacyjnych,
- nie proszą o przelewanie pieniędzy na jakiekolwiek „konta techniczne”.
Bank zachęca, by w razie najmniejszych wątpliwości natychmiast przerwać rozmowę i samodzielnie zadzwonić na oficjalną infolinię PKO BP. Lepiej upewnić się u źródła, niż ryzykować utratę oszczędności.






