Temperatury do -30 stopni Celsjusza i obwite opady śniegu – taką pogodę przewidują meteorolodzy na drugą połowę miesiąca. Styczeń przyniesie nam atak zimy, jeśli nad Europę Środkową sprowadzi się wyż syberyjski, czyli tzw. „bestia ze Wschodu”.
Listopad i grudzień 2020 roku upłynęły pod znakiem jesiennej aury. Gdyby nie niewielkie opady śniegu i sporadyczny mróz moglibyśmy pomyśleć, że nadal trwa jesień. Jednak ten stan rzeczy może niebawem ulec zmianie.
Zima szykuje się do powrotu i odczujemy ją już w nadchodzącym tygodniu. Spadek temperatury, zachmurzenie i przelotne opady śniegu. Mróz pojawi się w województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, lubelskim, podkarpackim i małopolskim. Zimowo zapowiada się również drugi tydzień stycznia.
Atak zimy w Polsce? Meteorolog przewiduje ochłodzenie w drugiej połowie miesiąca
Jednak prawdziwe uderzenie zimy nadejdzie dopiero w kolejnych tygodniach. Wirtualna Polska informuje, że około 17-25 stycznia nad Europę przybędzie wyż syberyjski (tzw. bestia ze Wschodu), który zablokuje ruchy cieplejszych mas powietrza.
– Nawet na europejskich nizinach mogą wystąpić arktyczne dni z całodziennymi temperaturami poniżej -10 stopni C. Jeśli jednocześnie utworzy się pokrywa śnieżna, ekstremalnie silne mrozy mogą sięgnąć nawet -20 stopni C. – mówi w rozmowie z portalem dr Marek Kuczera, meteorolog i fizyk atmosfery z Uniwersytetu Karola w Pradze.
Scenariusz opanowania terenów Europy Środkowo-Wschodniej przez rosyjski wyż zakłada, że temperatura spadnie miejscami nawet do -30 stopni C. Taki wariant przedstawia prognoza w serwisie mkWeather.com.
– Rozwój sytuacji w Europie Wschodniej będzie zależeć od położenia „języka anomalnie zimnego powietrza” – tłumaczy meteorolog. W dalszej części prognozy zaznaczył, że podobnie zaczęły się ostatnie fale mrozów w Skandynawii, gdzie temperatura spadła poniżej -40 stopni C. (-43 st. C. w Norwegii i -41 st. C. w Finlandii).
Długoterminowa prognoza zakłada, że rosyjski wyż dotrze nad Polskę ok. 16-17 stycznia. Najniższa przewidywana temperatura to -16 st. C. na Suwalszczyźnie. Innym problemem będą obwite opady śniegu. Na terenach południowo-wschodniej Polski może spaść nawet 40 cm śniegu, zaś w województwach wschodnich ok. 20 cm.
Prognoza wskazuje jednak, że styczniowe ochłodzenie będzie najprawdopodobniej szczytem zimy 2020-2021. Po fali mrozów, na przełomie stycznia i lutego nastąpi stopniowe ocieplenie.