Nie sądzę, żeby Kaczyński był agentem Putina czy agentem rosyjskim. Ja widzę, że on i jego partia stosują takie same metody jak Putin w Rosji – stwierdził Donald Tusk. Szef Platformy Obywatelskiej wyjaśnił na spotkaniu z mieszkańcami w Sępólnie Krajeńskim, w jaki sposób należy rozliczyć ludzi powiązanych z obecnymi władzami…
Donald Tusk poruszył wątek rozliczenia rządów Prawa i Sprawiedliwości po przejęciu władzy. Podczas spotkania w Sępólnie Krajeńskim zauważył, że zawsze kiedy omawia ten temat publiczność reaguje entuzjastycznie.
– To pokazuje tę miarę zła jaką oni zrobili, bo przecież Polacy tak naprawdę, cała nasza historia pokazuje, że Polacy w polityce nie są uczciwi. Nawet niektórzy zarzucali, że te nasze przewroty, ta wielka rewolucja roku ‘89, ba nawet ze strony komunistów ten stan wojenny, że jakby, że my jesteśmy powściągliwi, ostrożni – powiedział.
Jego zdaniem elektorat PO nie jest agresywny. – Patrzę na wasze twarze, patrzę w oczy tym wszystkim, którzy przychodzą na spotkania i to są naprawdę ludzie łagodni, bo my naprawdę jesteśmy łagodnym narodem. Więc ile zła musiało się wydarzyć, ile krzywdy, ja uważam, że pierwszym zadaniem jest naprawić krzywdy ludziom – zauważył.
Następnie zapowiedział, że po przejęciu władzy będzie się starał naprawić krzywdy. – Pomyślcie, ilu ludzi straciło pracę, ile ludzi szczególnie młodych, zdolnych straciło szansę na awans, bo partyjni funkcjonariusze zajęli wszystkie najlepsze miejsca, choćby w mediach publicznych czy spółkach skarbu państwa. Ilu ludzi straciło nadzieję, pieniądze, już nie mówię o kredytach i drożyźnie – zaznaczył.
– Na pewno trzeba będzie naprawić krzywdy, które oni wyrządzili bezpośrednio ludziom. Na pewno stracą pracę i stracą majątek ci, którzy bez żadnych kompetencji, wbrew wszystkim zasadom wspinali się na szczyty władzy gospodarczej i wydoili spółki skarbu państwa i naszą ojczyznę wydoili zupełnie bezlitośnie. Tu naprawdę będziemy szukali sposobów, żeby oni za to zapłacili także z własnej kieszeni – dodał.
W pewnym momencie spotkania nawiązał do sytuacji w Rosji. – To, co mnie tak uderza, jak ja mówię, że PiS to jest taki ruski ład trochę w myśleniu i filozofii, ja naprawdę nigdy nie powiedziałem i nie sądzę, żeby Kaczyński był agentem Putina czy agentem rosyjskim. Ja widzę, że on i jego partia stosują takie same metody jak Putin w Rosji – zapowiedział.