Jeszcze w niedzielę wicepremier Jarosław Gowin zapowiadał, że stoki narciarskie pozostaną w ciągu najbliższych miesięcy zamknięte. Wygląda jednak na to, że sytuacja się zmieniła. Dziś lider Porozumienia ogłosił na Twitterze zaskakującą informację.
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w sobotę dalszą strategię walki z koronawirusem. Szef rządu zaapelował o „100 dni solidarności”. Zapowiedział otwarcie galerii handlowych, ale jednocześnie ogłosił, że pozostałe obostrzenia nie zostaną na razie zniesione.
Do szkół póki co nie wrócą również dzieci, które co najmniej do przerwy świątecznej będą uczyły się zdalnie. Po zakończeniu przerwy świątecznej rozpoczną się dla nich ferie zimowe – wszystkie w jednym terminie. To ogromny cios dla branży turystycznej.
Jeszcze do niedawna wydawało się, że przedsiębiorców czeka kolejny cios. W niedzielę wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział na antenie Polsat News, że branża turystyczna, hotelarska oraz wyciągi narciarskie pozostaną zamknięte. Wygląda jednak na to, że sytuacja się zmieniła.
W poniedziałek kierownictwo Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii spotkało się z przedstawicielami branży narciarskiej. We współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym udało się wypracować porozumienie, na mocy którego stoki narciarskie pozostaną otwarte. „Protokół sanitarny dotyczący korzystania ze stacji narciarskich dopracowany, stoki będą zimą otwarte. Dziękuję partnerom: branży narciarskiej i Głównemu Inspektoratowi Sanitarnemu za świetną współpracę” – napisał Jarosław Gowin na Twitterze.
Czytaj także: Müller: trwają konsultacje ws. dodatkowej niedzieli handlowej; decyzje nie zapadły
Źr.: Twitter/Jarosław Gowin, Polsat News