Polska nie poprzestanie na budowie dwóch elektrowni jądrowych. Wicepremier Jacek Sasin poinformował, że niebawem możemy się spodziewać wskazania lokalizacji pod kolejną inwestycję. – Dziś Europa w dobie gigantycznego, niespotykanego w historii kryzysu energetycznego przeprasza się z atomem – oświadczył w „Sygnałach dnia” Polskiego Radia 1.
Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. przykłada nacisk na tworzenie elektrowni jądrowych w Polsce. Wiadomo, że pierwszy taki obiekt ma powstać w miejscowości Lubiatowo-Kopalino. Jednak dokument, który przytacza serwis 300gospodarka.pl, wskazuje również inne teoretyczne lokalizacje: Żarnowiec. Spekulowano również o Bełchatowie oraz Pątnowie.
– Jesteśmy na najlepszej drodze, aby obok tego projektu, który już właściwie dzisiaj będzie ogłoszony, bo dzisiaj Rada Ministrów, zgodnie z zapowiedzią premiera Morawieckiego, podejmie decyzję o wyborze strategicznego partnera budowy elektrowni w tym programie rządowym i tak, jak pan premier zapowiedział, będzie to amerykański Westinghouse – ogłosił wicepremier Jacek Sasin.
– Uzyskałem też, i to jest bardzo dobra informacja, zapewnienie ze strony rządu koreańskiego, że Koreańczycy będą w tej inwestycji nie tylko poprzez dostarczenie reaktorów, czyli niejako przekazanie technologii, której my, Polacy nie dysponujemy, ale również będą uczestniczyli kapitałowo, czyli mówiąc wprost, koreański KHNP nie tylko zbuduje tę elektrownię w oparciu o posiadaną technologię, ale również zapłaci za część tej inwestycji – poinformował.
Dotychczas informowano, iż Polska postawi dwie elektrownie jądrowe. Wicepremier potwierdził jednak, że na tym nie koniec. – Planujemy kolejną elektrownię jądrową w ramach programu rządowego, trzecią już. W najbliższym czasie będzie wskazana lokalizacja tej elektrowni i będzie również podjęte postępowanie o wyborze partnera do tej kolejnej elektrowni – zastrzegł.
Sasin zwraca uwagę na sytuację międzynarodową i światowy trend powrotu do energetyki jądrowej. – Dziś Europa w dobie gigantycznego, niespotykanego w historii kryzysu energetycznego przeprasza się z atomem. Dzisiaj te kraje, które zapowiadały odejście od atomu, wycofują się z tych deklaracji. Również Niemcy wycofują się z tej deklaracji – podkreślił.