Potrzebujemy prezydenta, który będzie odróżniał interes partyjny od interesu państwowego – przekonywał Radosław Sikorski na wiecu w Toruniu, Minister spraw zagranicznych wsparł Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. Podczas swojego wystąpienia uderzył w „czuły punkt” Karola Nawrockiego.
Radosław Sikorski wspiera Rafała Trzaskowskiego w walce o fotel prezydencki. Pojawił się na wiecu w Toruniu. Kiedy szef resortu spraw zagranicznych mówił o wyborach, uczestnicy zaczęli skandować „pierwsza tura”. – Jak głównemu rywalowi Rafała będzie szło tak, jak ostatnio, to niewykluczone – zareagował Sikorski.
Polityk przekonywał zgromadzonych, że rolą prezydenta jest stanie na straży konstytucji. Jego zdaniem Andrzej Duda nie poradził sobie z tym zadaniem.
Następnie zwrócił uwagę, jak ważną rolę odgrywa prezydent RP w sprawach zagranicznych. Jego zdaniem, powinien być „wartością dodaną w reprezentowaniu Polski za granicą”. W tym kontekście dostało się Nawrockiemu.
Sikorski uderza w Nawrockiego: Potrzebujemy prezydenta, który będzie odróżniał kawalerię od kawalerki
– Potrzebujemy prezydenta, który będzie odróżniał interes partyjny od interesu państwowego. Który będzie odróżniał Unię Europejską od III Rzeszy czy od Związku Radzieckiego. I prezydenta, który będzie odróżniał kawalerię od kawalerki – powiedział.
To oczywiste nawiązanie do ostatnich problemów Nawrockiego. Bowiem wyszło na jaw, że popierany przez PiS kandydat, wbrew deklaracjom, jest właścicielem dwóch mieszkań. Chodzi o kawalerkę, którą otrzymał od Jerzego Ż. Kontrowersje budził zwłaszcza sposób płatności (zamiast gotówki, opłaty były rozłożone na wiele lat). Ostatecznie Nawrocki zapowiedział przekazanie mieszkania na cele charytatywne.