Nowe informacje po śmierci Aleksieja Nawalnego. Oficjalna wersja przedstawiona przez rosyjskie służby może być nieprawdziwa. W sieci pojawiły się doniesienia podważające godzinę zgonu opozycjonisty…
Przypomnijmy, że wiadomość o śmierci Aleksieja Nawalnego pojawiła się w piątek. Rosyjskie służby poinformowały, że 47-latek zmarł nagle, przebywając w kolonii karnej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym.
W oficjalnej wersji Nawalny miał się źle poczuć podczas spaceru. Stracił przytomność. Pomimo podjęcia działań ratunkowych, opozycjonista wkrótce zmarł. Rządowe media informowały, że przyczyną śmierci opozycjonisty był „oderwany zakrzep krwi”.
Informacje o śmierci Aleksieja Nawalnego nieprawdziwe? Niezależne media wskazują nieścisłości
W te informacje wątpią zwolennicy Nawalnego. Przypominają, że 47-latek nie miał ostatnio problemów zdrowotnych, nie skarżył się na krążeniowe dolegliwości. Zwracają również uwagę na ekspresowe tempo pojawiania się informacji. Komunikat służb o śmierci pojawił się bardzo szybko po stwierdzeniu zgonu.
Niezależne media rosyjskie, takie jak np. Meduza, czy Gulagu.net prowadzą własne dochodzenie. Wstępne ustalenia wskazują, że Nawalny mógł umrzeć znacznie wcześniej, niż podają rosyjskie służby i prokremlowskie media.
Zgodnie z ustaleniami Gulagu.net komunikat o śmierci pojawił się już dwie minut po zgonie 47-latka. Dziennikarze donoszą nieoficjalnie, że 16 lutego w kolonii karnej nie działały niektóre kamery. Anonimowy rozmówca potwierdził także, że dwa dni wcześniej do łagru przyjechali funkcjonariusze FSB. Z tych faktów wywodzą wniosek, że Nawalny umarł wcześniej, niż wynika to z oficjalnych komunikatów władz…