Po brzegi wypełnił się stadion Legii Warszawa, na którym swój mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów rozgrywał Szachtar Donieck. Ukraińska drużyna zremisowała 1:1 z Realem Madryt. Kibice nie tylko gorąco wspierali drużynę zza naszej wschodniej granicy, ale też dobitnie pokazali, co myślą o polityce Władimira Putina.
Rosyjska agresja na Ukrainę niesie za sobą konsekwencje również w świecie sportu. I nie chodzi tu wyłącznie o wykreślenie z imprez rosyjskich drużyn czy sportowców, ale choćby o to, że ukraińskie drużyny nie mogą rozgrywać zawodów u siebie. Dotknęło to między innymi Szachtar Donieck, który awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Gościny ukraińskiemu zespołowi udzieliła Polska, Szachtar rozegrał we wtorek swój mecz z Realem Madryt na stadionie Legii Warszawa, który wypełnił się po brzegi. Kibice gorąco dopingowali drużynę zza naszej wschodniej granicy, która długo prowadziła. Ostatecznie Real wyrównał w doliczonym czasie gry i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Kibice, poza dopingiem, dobitnie pokazali, co sądzą o polityce Rosji. Okrzyki „j***ć Putina” pojawiały się niezwykle często, a niektóre były jeszcze bardziej dosadne. Dostało się również Rosjanom, którzy popierają politykę swojego prezydenta.
Czytaj także: Biden nie wyklucza rozmów z Putinem. „Znacząco się przeliczył”
Źr.: Interia