Odbyło się spotkanie premierów Grupy Wyszehradzkiej. Chemii pomiędzy liderami jednak nie było. Świadczy o tym m.in. wyraz twarzy Viktora Orbana.
W Pradze odbył się we wtorek szczyt Grupy Wyszehradzkiej. Wzięli w nim udział premierzy Czech, Słowacji, Węgier oraz Polski. Podczas rozmów dyskutowano m.in. o bezpieczeństwie energetycznym i nielegalnej migracji.
Premier Czech, Petr Fiala, przyznał, że rozmowy nie były łatwe. – Są między nami różnice. Te różnice pozostają – powiedział i dodał, że „są tematy, w których nasze kraje mogą współpracować”. – Zgoda panuje co do tego, że Rosja naruszyła prawo międzynarodowe, zaczynając inwazję, oraz że Ukraina potrzebuje wsparcia – dodał.
– Jestem przejęty przyszłością naszych relacji. Bardzo zależy mi na tym, żebyśmy pamiętali wszyscy o tym, co legło u jej podstaw. Grupa Wyszehradzka ma niezwykle trwałe fundamenty. Gdzieś u narodzin tej grupy był wspólny opór przeciwko sowieckiemu imperium i obecności rosyjskich wojsk w naszych krajach – mówił z kolei Donald Tusk.
Tak Orban reagował na słowa Tuska
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski, opublikował w serwisie „X” nagranie, na którym widać reakcje Viktora Orbana na kolejne wypowiedzi Donalda Tuska. Mina węgierskiego premiera była nietęga.
Tak premier Węgier @PM_ViktorOrban reagował na wystąpienie @donaldtusk.
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) February 27, 2024
Grupa Wyszehradzka ma współpracować tam, gdzie to możliwe. Chłodne relacje, ale ton łagodniejszy niż przed rozpoczęciem V4. @wirtualnapolska pic.twitter.com/O78gHxoNfA
– Nie ma chemii pomiędzy premierami państw Grupy Wyszehradzkiej… napięcie wisi w powietrzu mówiąc delikatnie. Wspólny przekaz: nie będziemy wysyłać wojsk na Ukrainę – napisała z kolei dziennikarka Kamila Biedrzycka.
Nie ma chemii pomiędzy premierami państw Grupy Wyszehradzkiej… napięcie wisi w powietrzu mówiąc delikatnie.
— Kamila Biedrzycka (@KBiedrzycka) February 27, 2024
Wspólny przekaz: nie będziemy wysyłać wojsk na Ukrainę.